Prezes rybnickiego ROW-u zaskoczony takim obrotem sprawy poinformował, że w miejsce Duńczyka udało mu się znaleźć zdecydowanie lepszego zawodnika - Decyzja Andreasa skłoniła nas do dalszych poszukiwań i mogę powiedzieć, że znalazłem lepszego zawodnika. Choć jestem zdziwiony i zaskoczony tym, co stało się z Lyagerem, to nie będę tego komentował. Wypowiedziałem się kiedyś w analogicznej sytuacji i dostałem sądowy wyrok. Dlatego teraz życzę Andreasowi powodzenia w nowym klubie, a naszym kibicom mogę powiedzieć jedynie tyle, że jego decyzja skłoniła nas do poszukiwań i znalazłem lepszego zawodnika na to miejsce. Chciałbym też zapewnić kibiców, że nie powinni się martwić o to, jak będzie wyglądał nasz skład. Wiem, że niektórzy patrzą tylko na to, co zostało ogłoszone, ale my nie śpimy, działamy. Została nam kosmetyka. Myślę, że na otwarcie okna transferowego będzie kilka niespodzianek. Nie wykluczam, że ogłosimy coś wcześniej. Zespół na sezon 2023, którego budowa już praktycznie została zakończona, będzie ciekawy. Nie gorszy od tych, jakie mają drużyny wymienianie w gronie faworytów - powiedział Krzysztof Mrozek prezes ROW Rybnik