Zacznijmy od podsumowania sezonu 2022 pod kątem wyniku sportowego. Jak ocenia Pan to drugie miejsce i co zaważyło na braku awansu?
Smutna sytuacja. Drugi raz z kolei jesteśmy w finale i drugi raz niestety go przegrywamy. Zaważył na tym mecz w Poznaniu. Tym razem do odrobienia, po pierwszym meczu, było jeszcze więcej punktów niż w poprzednim sezonie. Zawodnicy dali z siebie wszystko. Nie chciałbym tutaj krytykować pojedynczych zawodników. Jest za wcześnie, żeby mówić o tym, którzy zawodnicy nas najbardziej zawiedli. Niestety tak się stało, jak się stało. Jesteśmy drugi raz drudzy po finale, został smutek i żal. Głów jednak nie opuszczamy. Wiem, że była taka wypowiedź, że klub może w przyszłym roku nie funkcjonować. Absolutnie nie, nie ma czarnych chmur nad Opolem. Świeci słońce, dzisiaj np. zorganizowaliśmy egzamin na licencję. Zdało trzech naszych zawodników. Inwestujemy w młodzież i będziemy budować drużynę, która pojedzie o jak najlepszy wynik. Jestem w klubie od czterech lat, z czego dwa lata, jako prezes. W tym czasie dwa razy doprowadziliśmy klub Kolejarz Opole do finału. To jest dobry wynik. Wiadomo zabrakło nam wisienki na torcie, tej kropki na „i”. Pamiętajmy jednak, że przed sezonem nikt nas w tym finale nawet nie widział. Jeżeli wrócimy do początku sezonu, to faworytami oprócz Poznania był chociażby Rzeszów. My jechaliśmy cały sezon bez lidera drużyny i doszliśmy do finału. Ciężko powiedzieć, jaki byłby los, gdyby była kompletna cała drużyna. Oczywiście nie robi błędów ten, kto nic nie robi. Popełniliśmy błędy i wyciągniemy z tego wnioski, ale myślę, że przez cztery lata w klubie zmieniło się bardzo dużo. Żużel w Opolu jest na wysokim poziomie w 2. Lidze Żużlowej i będzie dalej. Będziemy walczyć o ten awans, ponieważ Opole zasłużyło na tę pierwszą ligę. Postaramy się, żeby z infrastrukturą na przyszły rok też było lepiej i powoli będziemy zmierzać do celu.
Wśród części kibiców można słyszeć głosy, że klub ma wręcz zakaz awansu postawiony przez włodarzy miasta. Jak Prezydent zapatruje się na Wasze wyniki w lidze oraz co wiadomo dzisiaj odnośnie remontu stadionu?
Nie ma żadnego zakazu i to chciałbym podkreślić. Pan prezydent Arkadiusz Wiśniewski jest razem z nami, wspiera nas jak może. Mamy zapewnienie że w 2024 będzie gruntownie remontowany nasz stadion. Jest już zrobiona jego wizualizacja, jest przygotowany projekt. I ten projekt ma być realizowany właśnie od 2024 roku. Na meczach, na których ma możliwość, Pan Prezydent jest obecny i nam kibicuje. Sam również był zasmucony tym wynikiem. Podkreślam, że zarówno władze Miasta, jak i Samorządu Opolskiego jak najbardziej są za nami i życzą nam awansu do pierwszej ligi.
Przejdźmy zatem do finansów. Jak zakończył się ten sezon pod kątem finansowym. Czy klub jest rozliczony z zawodnikami?
Nie mamy długów wobec zawodników. Do rozliczenia pozostały jedynie finałowe mecze, które dopiero się zakończyły. Na to są już przygotowane pieniądze. Za mojej kadencji żaden zawodnik nie został niewypłacony i tak też będzie w tym przypadku. Swoje pieniądze uczciwie zarobili na torze i za to pieniądze muszą otrzymać. To jest moje motto i jeszcze dopowiem, żeby nikt nie myślał, że zawodnicy nie byli przygotowani finansowo. Zawodnicy przed finałami byli rozliczeni. Niestety nie udało się awansować, to jest żużel, to jest sport i musimy z tym żyć.
Czy zatem są jakiekolwiek obawy, że klub mógłby nie zgłosić się do przyszłorocznych rozgrywek?
Nie ma żadnych obaw. Żużel w Opolu będzie. Tutaj dziękuje w imieniu własnym i zarządu kibicom za ten liczny udział w meczach. Kibic to nasz główny sponsor. Bez kibiców nie ma żużla. My tego nie robimy, jako zarząd, dla siebie, bo każdy ma swój biznes. My ten klub prowadzimy wszyscy społecznie, nikt nie otrzymuje żadnej pensji i jeszcze wydajemy swoje pieniądze. Jako sponsorzy wykładamy duże pieniądze, żeby ten żużel tutaj istniał. Był, jest i będzie. To chciałbym jeszcze raz podkreślić, że żużel w Opolu będzie. Rozpoczynamy montować drużynę. Rozmowy z kilkoma zawodnikami, którzy już u nas byli trwają. Są też telefony z zapytaniami, niektórzy sami się zgłaszają, innych my pytamy. Wiedzą, że to jest klub stabilny i klub, który chce walczyć o awans. A zabrakło nam ponownie niewiele. Myślę, że jesteśmy w stanie i będziemy robić wszystko, żeby była jak najlepsza drużyna w 2023 roku.
Ostatnie pytanie będzie dotyczyło naszej szkółki żużlowej. W przyszłym sezonie nie będzie w lidze zawodników gości. Mamy Oskara Stępnia i nowych zawodników, którzy zdali licencje. Czy to na nich będzie się opierała formacja młodzieżowa w sezonie 2023 czy będziemy szukać młodzieżowców z zewnątrz?
Nie będziemy szukać młodzieżowca z zewnątrz. Będzie możliwy jeden junior zagraniczny i będziemy chcieli tutaj postawić na swoich juniorów, tym bardziej, że Oskar Stępień już jechał jeden mecz w lidze i nie było najgorzej. Chcemy inwestować w naszych juniorów, w nasz narybek. Tak, żebyśmy nie musieli za każdym razem wypożyczać innych zawodników. To jak wiadomo jest związane z ogromnymi kosztami, które wolimy zainwestować w naszą szkółkę. Szkółki takiej jak jest teraz wcześniej w Opolu nie było. Szkółka jest od dwóch lat i widać te postępy. Mamy kilkunastu adeptów, a dzisiaj trzech z nich zdało licencje. Jak najbardziej, będziemy chcieli naszymi juniorami powalczyć w lidze.
Czy chciałby Pan przekazać coś opolskim kibicom?
Chciałbym podziękować kibicom. Dziękuje Wam za tak liczne oglądanie meczów na żywo na naszym stadionie. Może nie zawsze był ten wynik, ale była atmosfera i tak jak my, tak i zawodnicy potrzebują Waszego wsparcia. Jeszcze raz dziękuje w imieniu własnym i zarządu za cały sezon.