Zostaje pan w Kolejarzu. Czy to była łatwa decyzja?
Mathias Thornblom: Tak, to było całkiem proste. Naprawdę lubię ten klub i wszystkich ludzi tam pracujących.
Miał pan inne propozycje?
Trochę rozmawiałem z innymi klubami, ale postanowiłem zostać w Opolu. Między innymi z tych względów, o których już powiedziałem. Dobrze czuję się w Kolejarzu
Myśli pan, że za rok Kolejarz awansuje wreszcie do pierwszej ligi?
Mam nadzieję, że nam się to uda. Fajnie byłoby wreszcie wygrać drugą ligę i przejść do tej wyższej. Do trzech razy sztuka.
A dlaczego w tym roku się nie udało? Czego wam zabrakło?
W Poznaniu mieliśmy mały problem, a tam przegraliśmy wieloma punktami. To ustawiło rywalizację. W rewanżu trudno było już odrobić te duże straty z pierwszego spotkania.
Jaka będzie druga liga w 2023? Na kogo trzeba będzie uważać?
Trudno powiedzieć, na kogo konkretnie trzeba będzie uważać, bo jeszcze nie znamy składów. Myślę jednak, że druga liga będzie naprawdę dobra. Z doniesień medialnych wynika, że kilka drużyn może być naprawdę mocnych.
Jakie pan ma marzenia? Czy chciałby pan kiedyś pojechać w polskiej Ekstralidze?
Tak, oczywiście. Moim marzeniem byłoby ścigać się w Ekstralidze, ale także w Grand Prix. Zostało mi jeszcze kilka lat ścigania, więc może kiedyś uda się to wszystko zrealizować. Nigdy nie wiadomo, co się stanie, co nam przyniesie los. Po prostu mam nadzieję, że pewnego dnia zrealizuję cel.