Luke Becker powiedział nam, że traktuje Ciebie jako swojego mentora. A co Ty możesz powiedzieć o nowym zawodniku naszej drużyny?
O Luku mógłbym mówić bardzo długo. To zawodnik zjawiskowy, który nigdy się nie poddaje. Przez ostatnie pięć lat, które spędził w Europie, dobrze mu się przyglądałem. Zrobił w tym czasie olbrzymi postęp jeśli chodzi o jego umiejętności, ale też życie codzienne czy osobowość. Jest jednym z tych gości, który potrzebuje trochę czasu na poznanie i zrozumienie pewnych rzeczy. Jednak nie odpuszcza, dopóki tego nie osiągnie. Już teraz możemy dostrzeć dojrzałość w jego jeździe. Jego umiejętności w ostatnich latach mocno się rozwinęły. Mogę opowiedzieć o nim wiele świetnych rzeczy. Cieszę się, że Luke dołączył do takiego klubu, jak Falubaz.
Czyli Luke podjął właściwą decyzję zmieniając klub i przenosząc się do Zielonej Góry?
Uważam, że jest to świetna decyzja. Rozmawiałem z nim przez ostatnie kilka lat wiele razy, i uświadamiałem go, aby nie popadał w samozadowolenie. Zawsze warto jest postawić sobie poprzeczkę nieco wyżej, ale te cele muszą być też możliwe do osiągnięcia. Naciskałem na niego, żeby pojawił się w Ekstralidze w sezonie 2023. Kiedy zaczął negocjacje z Falubazem mocno trzymał kciuki, aby udało Wam się awansować. Niestety się nie udało, ale i tak uważam, że dla niego to świetny krok w przód. Właściwie nie dołącza do drużyny pierwszoligowej, tylko do ekstraligowej - tam widzę Falubaz. Uważam, że ten klub należy do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wy tam wrócicie, więc moim zdaniem to świetna decyzja dla Luke’a.
Luke pytał się Ciebie o nasz klub i Zieloną Górę?
Oczywiście. Podzieliłem się z nimi moimi odczuciami i wspomnieniami. Te z lat startów w barwach Falubazu są tylko dobre. Zdobycie tutaj tytułu Drużynowego Mistrza Polski było dla mnie czymś wyjątkowym. Jest tu świetny tor do ścigania, z dobrymi ścieżkami, ale najprawdopodobniej jednym z najważniejszych aspektów jest całe zielonogórskie środowisko. Kibice i to ile generują energii dla swojej drużyny - jeszcze przed meczem podczas obchodu toru, w trakcie biegu, ale też po zakończeniu zawodów. To wyjątkowa grupa kibiców, wyróżniająca się na tle innych w Polsce. Teraz będzie miał okazję sam tego doświadczyć jako jeden z Was.