Patrząc pod tym kątem zawodnicy Ci zrobili naprawdę mądrą rzecz. Już teraz można usłyszeć komentarze typu ,,No, jeśli Paweł Przedpełski nie będzie spełniał oczekiwań to Matej Zagar wskoczy w jego miejsce". A ,,przejście" z kontraktu warszawskiego na profesjonalny kontrakt z określonym wynagrodzeniem nie jest żadnym problemem. Z drugiej strony w przypadku Słoweńca to aż dziw bierze, że taki zawodnik nie znalazł pracodawcy. Co prawda nie miał udanego ostatniego sezonu tylko pytanie czy problem leży w formie czy w honorarium jakie sobie życzy za swoje usługi Matej Zagar. Taka sama sytuacja tyczy się Rune Holty czy Adriana Miedzińskiego ( w tym przypadku kontrakt ,,warszawski" z Polonią Bydgoszcz), więc nie powiedziane, że zawodnicy Ci nie będą startować w tych klubach. Jedna kontuzja któregoś z zawodników z podstawowego składu (odpukać) czy zniżka formy na początku rozgrywek i sytuacja może się diametralnie zmienić. Inna sytuacja tyczy się Norberta Kościucha w tym przypadku nie ma on szans na starty w drużynie z Grudziądza. Teraz pytanie, gdzie Norbert może wylądować, albo kiedy ? Wydaje się, że drużyny z 1 ligi nie były zainteresowane zakontraktowaniem Norberta, ale w 2 lidze żaden z klubów nie był za tym, aby wzmocnić skład Norbertem czy może kwestią jest wynagrodzenie ? O tym wie sam Norbert.
Rune Hota w zeszłym roku podjął decyzję, która okazała się strzałem w ,,10" Jak będzie tym razem ?
Te sytuacje żużlowców pokazują jedno, że nie podpisanie kontraktu z honorarium w danym klubie nie świadczy o tym, że tacy żużlowcy stracą sezon. Już ubiegły sezon w przypadku Rune Holty (wzmocnił drużynę z Poznania i przyczynił się do awansu do 1 ligi) pokazał, że czasami warto poczekać, aby, być może otrzymać większe wynagrodzenie i pewne miejsce w podstawowym składzie i mieć naprawdę przyzwoity sezon.
Jaki klub w nadchodzącym sezonie w Polsce będzie reprezentował Matej Zagar ?