- Komisja Orzekająca Ligi jest w takich sytuacjach surowa, ponieważ uważamy, że nie można pozwolić na eskalację zachowań pseudokibiców, a z takimi przypadkami mieliśmy do czynienia m.in. na stadionach w Lesznie, Zielonej Górze, Grudziądzu i Wrocławiu czy Bydgoszczy. Mówimy o zabronionej pirotechnice, wzniecaniu pożarów, zamieszkach na widowni, czyli łamaniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, ale także o rzucaniu niebezpiecznymi przedmiotami na tor, a nawet w kierunku zawodników - mówi Zbigniew Owsiany, przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi
Karę 20 tys. złotych nałożono na klub z Zielonej Góry za odpalenie rac przez kibiców gospodarzy. Dodatkowo kolejną karę zielonogórski zespól otrzymał za zachowanie pseudokibiców rzucających butelkami w kierunku Patryka Dudka po tym samym meczu z KS Apator Toruń. Jako, że incydent z "latającymi" butelkami powtórzył się w meczu z Orlen Oil Motor Lublin, KOL zastosował środek dyscyplinarny - zamknięcie stadionu w Zielonej Górze na jeden mecz ligowy w kolejnym sezonie w zawieszeniu na rok.
Kolejną grzywnę zapłacić będzie musiał tym razem ZOOleszcz GKM Grudziądz za swoich kibiców po meczu z KS Apator Toruń, gdzie odpalone zostały świece dymne. Przy okazji grudziądzcy fani otrzymali zakaz wyjazdowy na jeden mecz ligowy w nowym sezonie 2025 również za race, które odpalone ostały na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Kary pieniężnej nie uniknęli również gospodarze meczu Betard Sparta Wrocław z ZOOleszcz GKM Grudziądz, gdyż ich kibice poszli śladem fanów gości i także zdecydowali się na doping przy użyciu pirotechniki, a także nieodpowiednio zabezpieczyli imprezy.