Stanisław Chomski w poruszającym liście żegna się z całym gorzowskim środowiskiem żużlowym. Niemal 30 lat pracy na rzecz Stali Gorzów jako szkoleniowiec to lata sukcesów jak i porażek, uśmiechu oraz łez.
Dzisiaj Stanisław Chomski po niezbyt eleganckim ze strony włodarzy klubu z Gorzowa w końcu zabrał głos publikując list otwarty, który publikujemy poniżej.
Szanowni Państwo,
Chciałbym serdecznie podziękować za nieocenione wsparcie, które otrzymałem przez wszystkie lata mojej pracy. Państwa życzliwość, ciepłe słowa, wyrazy lojalności oraz liczne wiadomości i telefony w ostatnich dniach są dla mnie niezwykle cenne.
Moja droga w żużlu rozpoczęła się 50 lat temu, a w trakcie tych lat zdobywałem zarówno wykształcenie, jak i doświadczenie. A uczyłem się od najlepszych. Od momentu, gdy w 1974 roku zdałem licencję w barwach Stali Gorzów, Klub ten zawsze był mi bliski. W ciągu mojej kariery miałem przywilej prowadzić Drużyny w wielu wyzwaniach, które przyniosły zarówno sukcesy, jak i trudne chwile. Każdy medal, każda wygrana i każdy sezon, niezależnie od wyniku, były dla mnie wyjątkowym doświadczeniem. Samodzielne prowadzenie Stali Gorzów od 1987 roku i pierwszy medal rozbudziły mój apetyt na więcej.
Powrót do Stali w 2015 roku pozwolił mi na nowo zaangażować się w rozwój Drużyny. W 2016 roku spełniłem swoje największe marzenie, zdobywając Drużynowe Mistrzostwo Polski ze Stalą Gorzów. 2017 rok to brązowy medal wywalczony z rywalem zza miedzy. Po tym meczu, każdy czuł się jak lokalny bohater. W sezonie 2018 znów wjechaliśmy do wielkiego finału i cieszyliśmy się ze srebra. 2019 rok był ciężki… zajęliśmy 7. miejsce i uratowaliśmy ekstraligę. W 2020 roku panował covid i niewiadome było, czy sezon w ogóle wystartuje. Finalnie srebro, którego nie mogłem odebrać… finał obejrzałem w tv ze łzami w oczach będąc na kwarantannie… nikomu nie życzę takich emocji jakie przeżywałem prowadząc Zespół przez telefon. Choć wtedy nie wiedziałem, że w przyszłości jeszcze jednego meczu o medal poprowadzić nie będę mógł…
Kolejne lata to: 2021 rok i brąz, 2022 rok srebro, 2023 odpadamy przed fazą medalową, ale zdobywamy złoto w formacji U24- ten medal cieszy mnie podwójnie, bo oddałem serce, czas i zaangażowanie tej Drużynie. Postępy i wdzięczność tych Chłopaków, to największa zapłata. Rok 2024….
Choć nie wszystkie sezony były łatwe, zawsze starałem się budować Drużynę opartą na współpracy i wzajemnym zaufaniu. Bycie częścią klubu sportowego STAL GORZÓW było dla mnie zaszczytem i wielką odpowiedzialnością, której starałem się sprostać każdego dnia.
W ciągu tych lat nie brakowało wyzwań, takich jak kontuzje zawodników, problemy kadrowe, czy trudne okoliczności zewnętrzne. Jednak zawsze starałem się działać w sposób profesjonalny, dbając o dobrą atmosferę w Zespole. W żużlu z jednostek trzeba stworzyć monolit. W mojej szatni panował autentyzm. Każdy mógł wypowiedzieć swoje zdanie. Zdrowa atmosfera, brak chorej rywalizacji dawał spokój i pewność, że walczymy o wspólny cel.
Na zakończenie chciałbym szczególnie podziękować wszystkim Osobom, z którymi miałem przyjemność współpracować przez te lata – Zawodnikom, Sztabowi, Działaczom i wszystkim, którzy wspierali mnie w codziennej pracy. Dziękuję wszystkim Zawodnikom, z którymi miałem przyjemność pracować. Wasza ciężka praca, oddanie i profesjonalizm były fundamentem naszych sukcesów. Każde zwycięstwo i każda porażka były dla nas cenną lekcją i drogą do rozwoju. Dziękuję także Kibicom, których energia i nieustające wsparcie były dla mnie zawsze źródłem motywacji. Wasza lojalność, pasja i zaangażowanie zawsze dodawały mi motywacji i energii, zarówno w chwilach triumfu, jak i w trudniejszych momentach. Bez Was, bez Waszej wiary i zaangażowania, sport nie miałby takiej mocy.
To Wy tworzycie atmosferę, która napędzała mnie i Drużynę do działania. Dziękuję również wszystkim, którzy przez te lata przyczynili się do rozwoju żużla, zarówno na torze, jak i poza nim. Żużel to sport oparty na ludziach – ludziach, którzy z pasją oddają się swojej pracy, niezależnie od ról, jakie pełnią. Każda osoba, z którą miałem okazję współpracować, pozostanie na zawsze w moim sercu. Wasza energia, wsparcie i zaangażowanie były nieocenione i to dzięki Wam ten sport ma tak wyjątkowy charakter. Największe słowa podziękowania kieruję do mojej Żony oraz całej Rodziny, która była ze mną bez względu na wynik, dzięki Wam łapałem balans, który jest tak ważny.
Teraz nadszedł czas, aby rozpocząć nowy etap. Jestem dumny z tego, co udało nam się osiągnąć. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy byli częścią tej wspólnej podróży. To była dla mnie ogromna przyjemność. Żużel na zawsze pozostanie w moim sercu.
Dziękuję za wszystko.
Stanisław Chomski