Tuż po starcie trójka zawodników: Tai Woffinden, Szymon Bańdur oraz Franciszek Majewski "spotkała" się w jednym punkcie na wejściu w pierwszy łuk i całym impetem pojechali prosto na bandę. Najpoważniej ucierpiał Tai Woffinden, który po szybkim opatrzeniu helikopterem odleciał do szpitala. Pozostali uczestnicy tego fatalnego upadku o własnych siłach udali się do parku maszyn.
Mecz
Jak informuje prezes rzeszowskiego klubu, Michał Drymajło Brytyjczyk został przetransportowany do szpitala w Rzeszowie z podejrzeniem kilku złamań.
Do momentu otrzymania oficjalnych informacji nie zamierzamy powtarzać niesprawdzonych wiadomości na temat stanu zdrowia Taia Woffindena.