Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
N. Pedersen: Spodziewałem się tego
 03.01.2012 12:47
Niewielu wyobrażało sobie przyszłoroczny cykl Grand Prix bez udziału Nickiego Pedersena. Z całą pewnością charakterny Duńczyk jest jedną z barwniejszych postaci światowego żużla. Dla obserwatorów nie było więc niespodzianką, że władze FIM przyznały mu stałą dziką kartę. Pewny miejsca w szesnastce na następny sezon był również sam zawodnik.

  - Oczywiście cieszę się, że jestem jednym z czterech zawodników, którzy otrzymali stałą dziką kartę . Spodziewałem się tego, więc nie jest to dla mnie duże zaskoczenie. Czuję, że wciąż należę do czołówki światowego żużla. Teraz ja i mój team musimy udowodnić, że FIM miała rację stawiając na mnie - wyznaje Pedersen.

 

A czy dla Duńczyka niespodzianką były dzikie karty dla Andreasa Jonssona, Emila Sajfutdinova i Janusza Kołodzieja?

 

- Emil stracił sezon przez kontuzję. Jonsson i Kołodziej to z kolei bardzo utalentowani zawodnicy, którzy pokazali, że są w stanie walczyć o najwyższe cele. Jedynym znakiem zapytania była kwestia tego, czy FIM da dziką kartę któremuś z Brytyjczyków, co byłoby w interesie dla czarnego sportu w Anglii. Tak się jednak nie stało.

 

Pedersena  wkrótce czekają rozmowy ze sponsorami. W minionym sezonie miał z nimi, a raczej z ich brakiem ogromny problem.

 

- To, że  wciąż jestem  uczestnikiem Grand Prix będzie miało duże znaczenie dla potencjalnych sponsorów  - dodaje na zakończenie.

0 (za: oficjalna strona zawodnika)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com