Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Baliński podpadł Cieślakowi, ale ma szansę na dziką kartę
 03.01.2012 11:14
Damian Baliński miał rewelacyjny sezon 2010. Szczególnie groźny był na własnym torze w Lesznie, dlatego też jest poważnym kandydatem do dzikiej karty na Grand Prix Europy, które odbędzie się 30 kwietnia na stadionie im. Alfreda Smoczyka.

 

Jak się okazuje "Bally" podpadł Markowi Cieślakowi w 2010 roku, kiedy ten wysyłał go na zawody mistrzostw Europy.  - Nie pojechał na zawody rangi mistrzostw Europy, choć go o to prosiłem, a gdy zadzwoniłem z taką samą propozycją do Adriana Miedzińskiego, ten nie zastanawiał się ani chwili. Jednak czas leczy rany i nie zamierzam Balińskiego odsuwać - tłumaczy Cieślak.

 

Z kolei Krzysztof Cegielski widzi kilku żużlowców, którzy mogliby pojechać podczas GP w Lesznie. - Z punktu widzenia interesu naszego żużla, kandydata do dzikiej karty wybrałbym z grona: Baliński, Miedziński, Kasprzak, Janowski, Pawlicki i Dudek. Dla każdego z nich zawody Grand Prix będą ogromnym przeżyciem i pomogą w karierze. Ktoś powie, że to tylko jeden raz, ale ja sam, jako 22-latek doświadczyłem jazdy w MŚ i uważam, że jedne zawody w elicie były stokroć ważniejsze od ligowej młócki - mówi.

0 (za: sports.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com