Treść odpowiedzi:
"Drogi Panie Witkowski,
Odpowiadamy na Pana e-mail z dnia 16 marca 2011.
Zapoznaliśmy się z treścią przetłumaczonych oświadczeń złożonych przez Tomasz Golloba, Jarosława Hampela, Janusza Kołodzieja.
Przede wszystkim zaprezentowali oni argument, że nie są w stanie kontrolować motocykla w związku z wprowadzeniem nowego homologowanego tłumika.
Argument ten jest bezpodstawny:
- W 2010 roku odbyło się 48 zawodów zaliczanych do mistrzostw świata, w których używano nowych tłumików, jest to 960 wyścigów, 3840 okrążeń i 768 indywidualnych zawodników.
- Nie złożono do organów prawnych FIM ani jednej skargi w związku z nowym tłumikiem.
- Nie odnotowano ani jednego incydentu z powodu nowego tłumika.
- Według wszystkich producentów i tunerów, motocykle żużlowe nie tracą mocy i mają taka sama prędkość jak wcześniej. Jest to dobrze pokazane i dowiedzione przez testy i obecnie dzięki wiedzy ogólnej, pod warunkiem właściwie wykonanego ustawienia i tuningu silnika.
Fakty te i liczby pozwalają FIM stwierdzić, że nowy tłumik nie jest problemem dla bezpieczeństwa w sporcie żużlowym i stąd Przepisy Techniczne FIM dotyczące nowego homologowanego tłumika wprowadzone w 2010 roku nie będą zmienione.
Motocykl żużlowy zgłoszony do zawodów FIM z niewłaściwym tłumikiem nie zostanie odebrany przez Dyrektora Technicznego FIM a zawodnik wykluczony lub zdyskwalifikowany z zawodów.
Wszelkie działania sportowe łączą się z niebezpieczeństwem i ryzykiem. Jeżeli sportowiec/zawodnik uważa, że biorąc udział zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami naraża swoje życie i zdrowie, wtedy musi powstrzymać się od uprawiania tego sportu.
Z poważaniem
Guy Maitre
Dyrektor Generalny
-------
Przypomnijmy, iż szwedzka federacja SVEMO również nie poszła w ślady Polaków. GKSŻ ma w najbliższą środę wydać decyzję odnośnie sezonu 2011...