Zawodnik gospodarzy opuścił tor w karetce. Na szczęście nie stwierdzona u niego żadnych złamań. „Mam mocno obitą lewą stronę pleców, rano ciężko jest mi wstać nawet z łóżka, moje plecy zrobiły się fioletowe. W upadku najgorzej ucierpiał mój motocykl i kask ,a kości się zregenerują” – powiedział popularny Brzózka.
Wychowanek gorzowskiej Stali ma zamiar wziąć udział we wtorkowym sparingu w Zielonej Górze, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu, który zainaugurowany zostanie już w najbliższą niedzielę. „Mam zamiar pochodzić w tym tygodniu na basen, aby wszystko szybciej dochodziło do siebie. Na 100 % pojadę do Zielonej Góry, aby móc odpowiednio dopasować się do sezonu. Potrzebuję teraz dużo treningów na silnikach marki GM, aby móc się do nich dopasować i być skuteczny w meczach ligowych”- kończy sympatyczny zawodnik.