- Nie do końca rozumiem postępowanie pana Ślaka, ale widocznie ma takie prawo, a sprawa dotyczy Polskiego Związku Motorowego, a nie Unii Leszno. Czekamy jakie będą tego efekty. To na pewno nie pomaga nam w promowaniu imprezy, ale robimy swoje i zapraszamy na stadion 30 kwietnia. – powiedział Ireneusz Igielski.
Przygotowania do inauguracyjnego Grand Prix przebiegaja zatem bez żadnych zakłóceń. – Dopinamy ostatnie szczegóły związane z organizacją, przygotowujemy stadion i imprezy towarzyszące. Sprzedajemy bilety i promujemy zawody. Zapewniam, że GP w Lesznie na pewno się odbędzie – zakończył Igielski.