Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Poloniści w dobrych nastrojach i z fotelem lidera po wielkanocnych derbach - relacja z meczu Polonia
 25.04.2011 22:44
Żużlowcy bydgoskiej Polonii przez całe spotkanie kontrolowali przebieg meczu, sukcesywnie powiększając prowadzenie nad rywalem zza miedzy. W drużynie z Grudziądza jedynie Tomasz Chrzanowski oraz Krzysztof Buczkowski stawiali opór bydgoszczanom walcząc jak równy z równym. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 56:34 dla bydgoskich ?Gryfów?.

Przed emocjami związanymi z walką żużlowców obu drużyn na torze, kibice bydgoskiej Polonii w ramach meczowej oprawy zorganizowali flagowisko, które zakończyło się wspólnym zdjęciem kibiców oraz zawodników Polonii Bydgoszcz. Tysiąc biało – czerwonych flag idealnie wkomponowało się w transparent przygotowany na derbowe spotkanie o treści : Pod Flagą Biało-Czerwoną Bądźcie Ekipą Niezwyciężoną". GTŻ podczas wielkanocnego pojedynku musiał radzić sobie bez ważnego ogniwa meczowej „siódemki” – Davida Ruuda. Pomimo absencji Szweda, grudziądzanie przed meczem zapewniali, że przyczepna nawierzchnia przygotowana przez bydgoszczan nie jest dla nich zaskoczeniem i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami chcą powalczyć o ligowe zwycięstwo. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i od początku „tempo” spotkania dyktowali gospodarze. Bydgoskie „Gryfy” dysponowały w dniu dzisiejszym lepszymi startami, a na dystansie również nie popełniali znaczących błędów.

 

Poloniści od pierwszych wyścigów wysoko zawiesili poprzeczkę drużynie gości. W pierwszym biegu Tomasz Gapiński wraz z Robertem Kościechą nie dali szans rywalom i w stosunku 5:1 pokonali Davey'ego Watta oraz Andrieja Kudriaszowa. W ślad za starszymi kolegami poszli najmłodsi reprezentanci bydgoskiej Polonii – Szymon Woźniak oraz zawodnik naszego portalu Mikołaj Curyło , gdyż chwilę później również podwójnie pokonali parę GTŻ – u, Mateusza Lampkowskiego (również jeźdźca portalu ZuzelEnd.com) oraz startującego bieg po biegu Kudriaszowa. Przed startem do gonitwy numer trzy doszło do niecodziennej sytuacji na torze. Daniel King przy próbnym starcie popełnił szkolny błąd przez który podniosło mu przednie koło motoru, a cała sytuacja zakończyła się tzw. świecą. King nie zdążył pozbierać się po wypadku i został wykluczony ze startu w biegu za przekroczenie limitu czasu dwóch minut. Osamotniony Chrzanowski wyszedł jednak bardzo dobrze ze startu, a dwójka bydgoszczan – Emil Sayfutdinov i Denis Gizatullin nie była w stanie na dystansie odebrać byłemu reprezentantowi drużyny z grodu nad Brdą biegowego zwycięstwa. W czwartej gonitwie w skutek defektu motocykla Krzysztofa Buczkowskiego na drugiej pozycji, zawodnicy gospodarzy zainkasowali kolejne zwycięstwo 5:1. Początek zawodów nie był udany dla jednego z liderów Polonii, Emila Sayfutdinova. W wyścigu numer pięć Rosjanin bardzo słabo wyszedł ze startu, a dodatkowo z okrążenia na okrążenie jego motocykl słabł. Emil ostatecznie zanotował defekt, jednak biegowy remis dla Polonistów uratował drugi z Rosjan – Denis Gizatullin, który okazał się lepszy od Tomasza Chrzanowskiego oraz Davey'ego Watta. Po pięciu biegach na tablicy wyników widniała informacja o prowadzeniu bydgoskiej Polonii nad grudziądzkim GTŹ –em w stosunku 21:9.

 

Bieg szósty to pierwsze i jak się później okazało jedyne w tych zawodach biegowe zwycięstwo żużlowców z Grudziądza. Dobrze dysponowany tego dnia Chrzanowski wraz z Kingiem pokonali 4:2 żużlowców Polonii – Walaska oraz Woźniaka. Kolejne cztery gonitwy kończyły się zwycięstwem zawodników reprezentujących barwy bydgoskiej drużyny w stosunku 4:2. Najpierw Tomasz Gapiński i Robert Kościecha okazali się lepsi od pary Krzysztof Buczkowski, Mateusz Lampkowski, a następnie Grzegorz Walasek nie pozostawił szans przeciwnikom wygrywając w gonitwie numer osiem. Drugie miejsce ponownie wywalczył Buczkowski, który jechał bieg po biegu, zastępując w ramach rezerwy taktycznej Karola Szychowskiego. Zgodnie z oczekiwaniami Szychowski pomimo, iż znalazł się w podstawowym składzie grudziądzan był od początku zawodów zastępowany przez bardziej doświadczonych kolegów z drużyny.Bieg dziewiąty to zwycięstwo pary bydgoszczan Gapiński – Kościecha 4:2 nad Chrzanowskim oraz Kudriaszowem. Andriej Kudriaszow, który w dobrym stylu zwyciężył pierwszą rundę Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Pomorza rozegranych na torze przy ulicy Sportowej nie potrafił odnaleźć się na zupełnie inaczej przygotowanej nawierzchni tego samego toru w dzisiejszym meczu ligowym. Po dziesięciu wyścigach bydgoskie „Gryfy” powiększyły przewagę nad drużyną GTŻ – u i prowadzili już 39:21.

 

Kolejne biegowe odsłony wielkanocnego, bydgosko - grudziądzkiego pojedynku to biegowe zwycięstwa gospodarzy bądź gonitwy, które kończyły się remisowym podziałem punktowym. Bieg jedenasty zakończył się zwycięstwem Chrzanowskiego nad zawodnikami Polonii – Kościechą i Walaskiem. Mikołaj Curyło po słabym starcie do gonitwy dwunastej wyprzedził na dystansie Mateusza Lampkowskiego dzięki czemu Polonia odniosła biegowe zwycięstwo, 4:2. Do mety na pierwszej pozycji dojechał drugi z bydgoszczan – Sayfutdinov, który po dokonaniu korekt w motocyklu prezentował formę do której na owalu przy ulicy Sportowej przyzwyczaił kibiców.  Bieg trzynasty to zwycięstwo zawodnika GTŻ –u, Buczkowskiego nad parą gospodarzy: Gizatullin – Gapiński. Przed biegami nominowanymi Polonia Bydgoszcz prowadziła z GTŻ – em Grudziądz 49:29.

 

Pierwszy z wyścigów nominowanych należał do Emila Sayfutdinova. Młody Rosjanin musiał jednak na dystansie uporać się z Davey'm Wattem. Trzeci na linii mety zameldował się Mikołaj Curyło. Bieg piętnasty to świetny popis odważnej jazdy na torze Krzysztofa Buczkowskiego. Popularny „Buczek” potwierdził, iż nie zapomniał jak powinno się jeździć na bydgoskim owalu i w pięknym stylu „ograł” parę bydgoszczan – Gapińskiego oraz Walaska. Ostatecznie derbowy pojedynek zakończył się zwycięstwem zawodników Polonii Bydgoszcz nad drużyną GTŻ – u Grudziądz w stosunku 56:34.

 

Kluczem do zwycięstwa podopiecznych Roberta Sawiny z pewnością była równa jazda całej drużyny. Każdy z zawodników bydgoskiego zespołu dołożył cenne punkty, które w ostateczności pozwoliły osiągnąć dwudziesto – dwu punktowe zwycięstwo nad rywalami zza miedzy. Wśród gospodarzy największą zdobyczą punktową mogą poszczycić się:  Tomasz Gapiński (12 pkt. + bonus), Emil Sayfutdinov (11 pkt.) oraz Grzegorz Walasek (10 pkt. + dwa bonusy). W „ekpie” z Grudziądza jedynie zawodnicy, którzy mieli okazję w poprzednich sezonach  poznać „tajniki” bydgoskiego toru byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym tego dnia zawodnikom gospodarzy. Gdyby nie dobra postawa Tomasza Chrzanowskiego oraz Krzysztofa Buczkowskiego drużyna z Grudziądza mogłaby wracać do domu w śmigus – dyngus „zlana” w większych rozmiarach.

0 (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com