- Tak, poczułem, że uderzył w mój motocykl. Wiem jak to jest, wiem że to było wejście w drugi łuk na największej prędkości. Jestem świadom, że musiał przyłożyć bardzo mocno. Potem w powtórce widziałem, że uderzył z naprawdę dużym impetem. Na szczęście nic mu się nie stało i wszystko jest w porządku. Wyglądało to bardzo źle.- powiedział Hampel, który jechał w tym wyścigu przed Januszem Kołodziejem.