- Wszystko z nim w porządku. W piątek zostanie przewieziony do jednej z wrocławskich klinik, pani prezes szykuje mu miejsce u swojej koleżanki. Tam raz jeszcze będzie porządnie przebadany, ale nic złego się nie dzieje. Jest przytomny, rozmawiał z nami - tłumaczy Piotr Baron.
Przerwę w startach Patryk Kociemba będzie musiał poświęcić na odrobienie zaleglości w szkole. - Teraz musi się jednak skupić na tym, by pozaliczać szkołę (technikum samochodowe na ul. Borowskiej - WoK), ma tam dwa przedmioty do nadrobienia. To zadanie na przyszły tydzień. Przychylność szkoły jednak jest, dyrektora również.
Kiedy Kociemba będzie mógł powrócić do żużla? - W poniedziałek wykonamy kompleksowe badania i wtedy podejmiemy jakieś decyzje - tak to widzi menedżer.