Wskutek groźnie wyglądającego upadku żużlowiec wypożyczony w tym sezonie z Włókniarza Częstochowa doznał rany szarpanej dłoni, z której zerwana została spora część skóry. W trakcie wizyty w grudziądzkim szpitalu na szczęście okazało się, iż kości dłoni Duńczyka nie uległy złamaniu. Na powstałą ranę lekarze założyli Hougaard'owi aż 28 szwów. W związku z tym absencja tego sympatycznego zawodnika potrwa około 10 dni. Jasne staje się zatem to, iż Patrick nie wspomoże swojej drużyny w spotkaniu rewanżowym w Łodzi, które rozegrane zostanie już w najbliższą niedzielę o godz. 16.00. Kibice oraz zarząd klubu życzą utalentowanemu żużlowcowi z Danii szybkiego powrotu do zdrowia!
Warto również dodać, iż w feralnym trzynastym biegu błąd popełnił sędzia niedzielnego spotkania, Remigiusz Substyk, który za spowodowanie przerwania wyścigu powinien wykluczyć Trojanowskiego. Arbiter zdecydował jednak, iż powtórka tej gonitwy odbędzie się w czteroosobowym składzie, dlatego też trener Robert Kempiński nie mógł do walki desygnować w ramach rezerwy zwykłej Andreya Kudryashova, który mógłby zastąpić kontuzjowanego Duńczyka.