Władysław Komarnicki: Jest mi smutno i przykro. Po co komu ten bonus?
02.01.2012 19:06
Ostatni bieg wczorajszego meczu Caelum Stali i PGE Marmy Rzeszów zakończył się nieprzyjemnym upadkiem Tomasza Golloba, Chrisa Harrisa i Mateja Zagara. Prezes gorzowian Władysław Komarnicki jest zmartwiony tym, że jego zawodnicy przed fazą play-off tak ostro walczyli na torze. Nie potrafi także cieszyć się z punktu bonusowego.
- Nie mogę zrozumieć po co taki element ryzyka, po co iść na łokcie. Nie ma nic ważniejszego od fazy play-off. Nie zadałem tego pytania Gollobowi, zadałem mu tylko pytanie, Tomek co z Twoją nogą? Odpowiedział, że chyba dobrze panie prezesie. No dobrze, tylko, że nie mógł się ruszyć z miejsca. Zanieśli go i teraz go oglądają. Jest mi smutno i przykro i nie potrafię nawet teraż powiedzieć, na co komu ten bonus - mówi prezes Stali.
0 (za: Radio Zachód)