„Giza” po wyjazdowym spotkaniu rundy zasadniczej bydgoskich „Gryfów” w Gnieźnie podjął decyzję o zakończeniu startów w tegorocznym sezonie. Pomimo telefonicznych rozmów włodarzy drużyny znad Brdy, Gizatullin nie zmienił wcześniej podjętej decyzji. Rosjanin do dziś nie bierze udziału w treningach zespołu oraz nie wystartował w potyczce derbowej „Biało – Czerwonych” przy Sportowej. W środowisku skupionym wokół bydgoskiego speedwaya mówiło się nawet, iż „Giza” zakończy sportową karierę. Nic bardziej mylnego, jak się okazuje Rosjanin zrezygnował jedynie z występów na torach polskiej Pierwszej Ligi. Gizatullin wziął w dniu wczorajszym udział w spotkaniu macierzystej ligi, gdzie wywalczył dla „ekipy” z Bałakowa czternaście „oczek” plus dwa bonusy (w sześciu startach). Sternicy bydgoskiego klubu zadecydowali, iż Denis będzie musiał ponieść konsekwencję swojego postępowania. Rosyjski żużlowiec musi wpłacić do klubowej 10 tysięcy złotych. „Giza” nie wystąpi w najbliższym, rewanżowym meczu „Gryfów” w Grudziądzu. Dodatkowo działacze Polonii Bydgoszcz zakomunikowali Gizatullinowi, iż ma być przygotowany na ewentualne starty w barwach „Biało – Czerwonych” w pozostałych spotkaniach rundy finałowej.