Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wszystko będzie już jasne - zapowiedź rewanżowych spotkań: finału oraz meczu o 3. miejsce
 03.01.2012 15:01
To już niestety ostatnia nadzieja ze zmaganiami żużlowców naszej ekstraligi. Wspaniały sezon pełen emocji zakończy się na początku października na torach w Toruniu i Zielonej Górze. Miejmy nadzieję, że obędzie się bez deszczu, a przede wszystkim kontuzji.

 

MECZ O 3. MIEJSCE - REWANŻ

Unibax Toruń - Caelum Stal Gorzów

 

 

Godz. : 17:00(transmisja TVP Sport)

W rundzie zasadniczej:
>>>Tak było w Gorzowie<<<
>>>Tak było w Toruniu<<<
W I meczu finałowym:
>>>Tak było w Gorzowie<<< 

 

W meczu o brązowy medal wszystko już jasne. Nie ma co specjalnie rozwodzić się na temat najbliższego spotkania, ponieważ ono i tak już nic nie zmieni. Warto może więc odrobinę podsumować sezon w wykonaniu obu ekip.

Unibax Toruń:
9. Chris Holder
10. Michael Jepsen Jensen
11. Adrian Miedziński
12. Emil Pulczyński (z/z)
13. Ryan Sullivan
14. Kamil Pulczyński

Caelum Stal Gorzów:
1. Tomasz Gollob
2. Artur Mroczka
3. Matej Zagar
4. Niels Kristian Iversen
5. Nicki Pedersen
6. Bartosz Zmarzlik

Unibax Toruń w cuglach wygrał rundę zasadniczą, ale okazał się największym przegranym play-offów. Są już pierwsze ofiary słabej postawy w decydującej fazie. Sławomira Kryjoma chyba nikomu nie szkoda, ale niektórzy mogą mieć mieszane uczucia co do Rune Holty. „Rysiek” miał jeden ze słabszych sezonów, duży wpływ na jego postawę miały jednak problemy z nadgarstkami. Kto wie czy działacze z Grodu Kopernika nie postąpili zbyt pochopnie rezygnując z usług zawodnika pochodzącego z Norwegii. W przyszłym sezonie wyleczony Holta nie jeżdżący w GP może być bardzo cennym towarem. Myślę, że mimo wszystko kibice toruńscy stracili zaufanie do niego po tym sezonie, więc również i dla niego dobrze, że zmieni środowisko. Pewniakiem do pozostania w Toruniu jest Ryan Sullivan. Australijczyk poza świetną postawą w tym sezonie, ma podobno bazę sprzętową usytuowaną właśnie w mieście Kopernika. Kolejnym, który pozostanie będzie Adrian Miedziński. „Miedziak” w końcówce sezonu pokazał, że stać go na wiele. Być może przyszły sezon będzie najlepszym w karierze torunianina.. Pewne wątpliwości budzi osoba Chrisa Holdera. „Chrispy” podobno nie może być pewny miejsca w składzie w związku z powrotem z wypożyczenia swego rodaka Darcego Warda, który może dostać stałą dziką kartę na przyszłoroczny cykl GP. Jeśli tak się stanie jeden z nich będzie musiał opuścić Toruń. Wysokie prawdopodobieństwo opuszczenia obecnego pracodawcy występuje przy nazwisku Michael Jepsen Jensen. Dość poważnie zawiódł on zarząd, który zaufał jemu zamiast Australijczykowi wypożyczonemu do Gdańska. Z perspektywy czasu widać, że była to bardzo nietrafiona decyzja, ale po fakcie każdemu łatwo tak mówić. Faktem nie podlegającym dyskusji jest pozostanie w klubie braci Pulczyńskich. W najbliższym meczu za Emila stosowane będzie zastępstwo zawodnika.

Czy Tomasz Gollob będzie musiał oglądać plecy Ryana Sullivana?

Chciałoby się powiedzieć wreszcie medal, ale w Gorzowie nie zadowoleni są z kruszcu z jakiego będzie wykuty. Niestety brąz nie zadowala nikogo nad Wartą, szczególnie że sąsiedzi, a zarazem najwięksi wrogowie poszczycić będą się mogli cenniejszą zawieszką na szyi, a może nawet tytułem DMP. Całkiem udanym transferem okazał się Niels Kristain Iverssen, za to kompletną klapą Hans Andersen. Chciałoby się powiedzieć co kraj to obyczaj, jednak w tym przypadku to rodacy. W zespole jest jeszcze jeden Duńczyk, Nicki Pedersen. Mimo dwóch kolegów „Ugly Duck” nie potrafił odnaleźć się w Gorzowie, chociażby na tyle na ile uczynił to w Szwecji w ostatnim czasie. Pytanie gdzie znajdzie angaż w przyszłym sezonie. Wysoce prawdopodobne, że z zespołem pożegnać będzie się musiał Nicki Pedersen, chyba że uczyni to Tomasz Gollob. W przypadku „Chudego” prezes Komarnicki będzie się jednak starł bardzo mocno. Tegoroczny sezon okazał się udany dla Mateja Zagara oraz Bartka Zmarzlika. Dwóch zawodników to jednak za mało by myśleć o występie w rywalizacji finałowej. Brązowy medal jest sukcesem, ale biorąc pod uwagę jakim składem dysponował Czesław Czerniecki, jego zwolnienie wydaje się uzasadnione. Pięciu uczestników GP to świetna „paka”, tylko gdzie podziała się forma niektórych z nich i co mógł zrobić z Hansem Andersenem „CzeCze”? Duńczyk był chyba największym rozczarowaniem tego sezonu. Nie zmienia to faktu, że przyszły może okazać się dal niego wyśmienity.

W tej rywalizacji wszystko jest już chyba rozstrzygnięte. Brązowy medal pojedzie do Gorzowa i tylko jakiś kataklizm może to zmienic.

Typ redakcji:

48:42 dla Unibaxu Trouń

Caelum Stal Gorzów z brązowym medalem DMP


 

FINAŁ - REWANŻ

Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno

 

Godz. : 19:30(transmisja TVP Sport)

W rundzie zasadniczej:
>>>Tak było w Zielomej Górze<<<
>>>Tak było w Lesznie<<<
W I meczu finałowym:
>>>Tak było w Lesznie<<< 

 

Niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania oba zespoły mają już zaplanowaną fetę. Oznacza to, że sam udział w finale jest dla nich dużym sukcesem. Po pierwszym spotkaniu zdecydowanie więcej argumentów do zdobycia złota leży po stronie Falubazu.

Stelmet Falubaz Zielona Góra:
9. Andreas Jonsson
10. Grzegorz Zengota
11. Greg Hancock
12. Jonas Davidsson
13. Piotr Protasiewicz
14. Patryk Dudek

Unia Leszno:
1. Troy Batchelor
2. Adam Skórnicki
3. Janusz Kołodziej
4. Damian Baliński
5. Jarosław Hampel
6. Tobiasz Musielak

Gospodarze przystępują do spotkania w roli faworytów. Strata jedynie 4 punktów może zostać odrobiona już w pierwszym biegu. Gwarantem wielu punktów jest też wspaniałe zielonogórskie trio Hancock-Jonsson-Protasiewicz. Cała trójka prawdopodobnie występować będzie w przyszłym sezonie w cyklu GP. Oznaczać to będzie, że z dwójką z nich trzeba się będzie pożegnać. Chodzą słuchy, że tym który pozostanie wcale nie będzie „Pepe”, a AJ. Wszystko rozstrzygnie się jednak dopiero w przerwie zimowej. W ostatnich meczach do trzech muszkieterów dołączył czwarty, Jonas Davidsson. Szwed być może tymi występami zapewnił sobie miejsce w przyszłorocznym składzie Myszek Miki. Niestety karierę zakończył Rafał Dobrucki. Był on pewnym punktem drużyny, ale odniósł kontuzje, która jak się okazało spowodowała zakończenie ścigania na torze dla „Rafiego”. Zastąpić próbował go Grzegorz Zengota, jednak i on nękany był w tym sezonie urazami. „Zengi” poddał wątpliwości swoja użyteczność ekstra ligową. Nadzieją zielonogórskiego speedwaya są zawodnicy będący jeszcze w wieku juniorów. Patryk Dudek to już doświadczony zawodnik, a wciąż jeszcze bardzo młody. W tym sezonie przekonaliśmy się, że spod ręki Andrzeja Huszczy wychodzą zdolnie młodzieżowcy, czyli Kacper Rogowski oraz Adam Strzelec. Nie należy zapominać też o Aleksandrze Loktajewie, który wciąż jest zawodnikiem Falubazu, wypożyczonym do Rybnika.

Który z kapitanów poprowadzi swój zespół do złota DMP?

Problemów z zestawieniem składu w przyszłym sezonie nie powinna mieć Unia Leszno. W przeciwieństwie do Falubazu, Bukom nie grozi nadmierna ilość zawodników w GP. Wszystko  wskazuje na to, że jednym przedstawicielem leszczynian w cyklu będzie Jarek Hampel. „Mały” był w tym sezonie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem naszej ligi. Bardzo użytecznym jeźdźcem okazał się w tym sezonie Troy Batchelor. Australijczyk sprawia na razie trochę problemów wychowawczych, ale jest szansa, że dojrzeje i stanie się zawodnikiem światowej klasy. Nie wiadomo czego się spodziewać po Juricy Pavlicu. Przez większość czasu leczył kontuzję, więc nie mógł się rozkręcić. Jedno jest pewne talentu mu nie brakuje. Należy wspomnieć też o dwóch krajowych zawodnikach. Damian Baliński nie miał zbyt wielu okazji, by udowodnić swoją przydatność do drużyny. Jest on symbolem Byków, więc mało prawdopodobnie by rozstał się z nim. Zupełnie inaczej sprawa wygląda z Januszem Kołodziejem. „Koldi” miał kompletnie nieudany sezon. Wątpliwe by w Lesznie nadal chcieli oglądać jego występy, więc może Tarnów? Wiele pecha miały w tym sezonie leszczyńskie Byki. Dzięki temu oaz keję do zaprezentowania się mieli juniorzy. Duzy talent pokazali Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski.

Falubaz jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Aby zdobyć mistrzostwo wystarczy zwycięstwo pięcioma punktami co jest jak najbardziej w zasięgu Myszek Miki. Unia leszno zadowolona jest już z samej obecności w finale, więc srebrny medal to dla nich duzy sukces.

Typ redakcji:

50:40 dla Stelmetu Falubazu Zielona Góra

Stelmet Falubaz Zielona Góra DMP


0 (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com