Dyrektor zarządzający BSI Speedway Paul Bellamy twierdzi że Nowa Zelandia nie może doczekać się nowego mistrza świata Grega Hancocka, polskiej ikony Tomasza Golloba i legendy z Australii - Jasona Crumpa. Dla żużlowców startujących na codzień głównie w Europie wycieczka w tak dalekie miejsce oznacza ogromne wyzwanie logistyczne, którym zajmie się i pokryje finansowo BSI. Nieoficjanie wiadomo że o około dwa tygodnie zostanie przełożony start rozgrywek żużlowych w Polsce.
Rozszerzenie serii SGP poza Europą jest głowną strategią firmy BSI a także Międzynarodowej Federacji Motocyklowej także na przyszłe lata. W planch jest organizacja turniejów w Australii, Chinach, Malezji oraz Indiach. Roy Otto prezes komisji torowej FIM CCP na oficjalnej stronie SpeedwayGP.com mówi - "Rozwój serii SGP na nowych obszarach, na półkuli południowej jest celem FIM. Nowa Zelandia jest krajem o bogatej historii żużla. Cieszymy się do odnowienia tego dziedzictwa i dając sportu świetlaną przyszłość."
Poza rozegraniem Grand Prix Nowej Zelandi żużel opuści także Europe za sprawą dwóch finałów IMŚJ które zostaną rozegrane w Argentynie. Szczegółowy terminarz na 2012 rok poznamy pod koniec Października b.r.