- Stawiamy na Artioma, bo jest młodym zawodnikiem, który wciąż chce się rozwijać. Poza tym, ma za sobą rok jazdy w ekstralidze i zdążył już poznać wszystkie tory. Ktoś powie, że sięgamy po średniaków. Musimy jednak spoglądać na finanse. Nie możemy obiecywać gruszek na wierzbie. Budujemy drużynę, na którą nas stać - przekazała osoba związana z bydgoskim klubem.