Wylot zaplanowany jest na najbliższą środę, a pobyt Szmandy i Kostiuka w słonecznej Australii potrwać ma 4 dni. Polacy mają dwie niespodzianki dla Leigh Adamsa. Pierwszą jest specjalna linia kosmetyków sygnowana nazwiskiem Australijczyka, z której sprzedaży cały dochód będzie przeznaczony na jego leczenie. Druga związana jest bezpośrednio z turniejem na torze w Gillman. - Firma Maliniak uszyła mi specjalny kevlar, taki sam w jakim startował Leigh. Chcę w nim wyjechać na tor, zrobić rundę honorową z flagą Unii Leszno - przyznaje Rafał Kostiuk.