W mediach padały już różne kwoty od 200 tysięcy złotych do nawet pół miliona złotych. Takim rewelacjom zaprzecza prezes Polonii Marian Dering. - Rozmowy w tej sprawie także trwają. Nie są to jednak kwoty rzędu 200 tysięcy, czy nawet pół miliona, jak to się podaje - mówi.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" Walasek chce odzyskać pieniądze, jakich nie zarobił godząc się na rezygnację z występu w jednym z meczów Polonii. Mowa więc tutaj o kwocie rzędu 50 tysięcy złotych.