Wywiad z juniorem.......

Który to już trening za tobą?
- Trzeci, albo czwarty.

Myślisz, że to wystarczy?
- Myślę, że tak. Przynajmniej powinno. Jeździliśmy już we czwórkę spod taśmy, myślę, że to wystarczy na pierwszy sparing.

A do sezonu czujesz się już w pełni przygotowany?
- Myślę, że jeszcze dwa mecze kontrolne, jakieś zawody i będę do sezonu dobrze przygotowany.

Nie czujesz obawy w związku z przejściem z pierwszej ligi do najwyższej klasy rozgrywkowej?
- Chyba nie! Zrobiłem to co chciałem i teraz wszystko zależy ode mnie. To jest duża szansa na rozwój. Będę się starał, żeby nie zawieść kibiców i sądzę, że dam sobie radę.

Kibice pokładają w tobie duże nadzieje, być może zostaniesz liderem .............. juniorów.
- Może nie liderem, w ............... jest teraz dwóch dobrych juniorów.

Masz na myśli siebie?
- Nie, myślę o ................. i ................. Postaram się z nimi powalczyć o miejsce w drużynie, wierzę, że będę jeździł.

Czyli ta rywalizacja będzie mobilizująca?
- Sądzę, że tak.


A jak widzisz swoje szanse w tym sezonie? Na co stać ..........................?
- Na co mnie stać? No nie wiem. Chciałbym awansować do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Polski, zająć jak najwyższą lokatę i jeśli się to uda, to będę zadowolony.

To znaczy?
- W Brązowym Kasku co najmniej tak dobrze jak w ubiegłym roku, awans do Mistrzostw Polski Juniorów, miejsce w pierwszej ósemce byłoby satysfakcjonujące. Chciałbym także powalczyć o wejście do finału Mistrzostw Świata Juniorów. Nie wiem czy mi się to uda, ale bardzo bym tego chciał.

A na co stać twoja nową drużynę?
- Stać nas na pierwszą czwórkę, a przy odrobinie szczęścia może będzie jakiś medal. Jesteśmy jeszcze kadrowo młodym zespołem, ale na pewno stać nas na wiele.

W takim razie, jak się czujesz w .................... klubie?
- Klub jest ok, chłopaki też. Dobrze się tu czuję i mam nadzieję, że będzie tak dalej.

Zawsze mnie zastanawiało jak to jest ze zmianą barw klubowych. Jak to odczuwasz czy jest to dla Ciebie "chleb powszedni", czy też może wiążą się z tym jakieś emocje, sentymenty.
- No tak, jest trudno. Ciężko było mi przejść z drużyny ........... i zawsze pozostaje jakiś sentyment.
Ale teraz jeżdżę dla ....... i chcę osiągnąć jak najlepszy wynik. Ale kciuki za macierzysty klub nadal będę trzymał!

Dziękuję za rozmowę
- Dziękuję