Tam trzeba znać miast. Ja studia skończyłem jakieś 15 lat temu. Ale potem tam przez jakiś czas często jeździłem do znajomych. Wtedy w rynku piwo można było trafić za 7-8 zł. Ale wchodziło się w ulicę bodaj Nożowniczą i przy jednej uliczce poprzecznej, był bar "Rejs". Nieduży, ale piwko było za 3,5zł a dla studentów za 3 zł (z kija Piast i Namysłów). Klimatyczna knajpa. Często leciały tam rewolucyjne pieśni włoskie i kubańskie. Ale właściciel ani barmani lewakami nie byli. Po prostu fajne rytmy.