czerwiec zakończył się startem eliminacji do konkursu na najbrzydszą odprowadzającą. szansa, szansa, szansa! kryteria decydujące o awansie do ścisłego finału to m.in.: najbardziej obgryzione paznokcie u rąk i nóg, najbardziej zrogowaciałe pięty, największy cellulit, najbardziej pocące się stopy, najwięcej plomb i ubytków oraz najbardziej żółte zęby czyli generalnie zaniedbana jama ustna, najbardziej krzywy nos, najbardziej owłosione nogi, najbardziej przetłuszczone doczepy. w dalszym etapie kandydatki przejdą kilka testów sprawnościowych i intelektualnych, takich jak np.: cztery okrążenia toru w szpilkach z obcasami z przodu, jedzenie taśmy startowej na czas, kółko i krzyżyk, krzyżówka, sudoku, statki...



po wyłonieniu dwunastu finalistek, reszta odprowadzających trafi do czelendżu, w którym zostaną zakwaterowane w szałasach w lesie na okres dwóch miesięcy bez telefonów, kosmetyków i lusterek. po tym czasie, zostaną przetransportowane bezpośrednio z lasu do centrum warszawy i wypuszczone tam w godzinach szczytu. cztery najbardziej zdziczałe dziewczyny otrzymają dzikie karty, uzupełniając topową stawkę. sprawdzajcie sondę oraz transmisję live z finału na portalu lamerskiefakty.pl.

w żiri konkursu zasiądzie czołówka para ekspertów żużlowych, koneserzy brzydoty i jednocześnie laureaci konkursów viva najstraszniejsi: krzysztof ciągowski z budki surfera, fąfariusz fąfafiński z lamerskich faktów, marcinek mająkajewski z analiza.tv, gabryjela trzepieszkuc i urszula duzersiak nie wiadomo skąd oraz inni nieładni.

ekstraliga żużlowa sprzeciwia się konwencjom i konwenansom, coś jak teleturniej "jeden z dziesięciu", który nagle zaprasza do gry jedenastu uczestników. czemu nie zaprosili dwunastego? krzysztof odwilżek i wojtek naostrzniewski też się nie zapraszają do siebie, lecz podobno są wstępnie ustawieni na gołe rączki, na otwarte lub na piąstki z figami z kciuków. a przecież winnym problemu jest nikt inny, tylko grigorij pokuta. fąferiusz fąfafiński złamał dostępy do sytemu "loram" w palisadzie. w tym panelu wszystko jest jawne: jawne kontrole, jawne federacje, jawni zawodnicy... niestety "loram" działa zaledwie w siedmiu językach: angielskim, hiszpańskim, francuskim, niemieckim, japońskim, rosyjskim oraz arabskim. fąferiusz nie rozumie żadnego z nich, w tym nawet nazwisk, dlatego tradycyjnie niesiony wiatrem pierdu, ogarnął trochę nowych pierdół.

dziś nowy dzień z żużlem na torach i na portalach, dzień przepełniony merytorycznymi dyskusjami, rzadkimi jak włosy mająkajewskiego, jednak niektórzy od wczoraj wciąż stoją pod żabką, pisząc komentarze i to jest możliwe!



- zdrówko, co masz na podorędziu?
- nalej sobie, cyk!
- napije się ktoś ze mną?
- wódę z cytryną sączę
- coś zostało? no to chlup
- wszyscy poszli się położyć, zdrowie!
- cyk
- napij się lepiej piwka
- zdrówko!
- piję ostatniego i uciekam, nara pany!

follow @darek_losu