Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Czy na pewno chcesz usunąć ten blog?
TAK NIE
Brak sił na pewne rzeczy
 21.08.2018 23:32
...
Po ostatniej kolejce doszedłem do wniosku, że trzeba powiedzieć o paru rzeczach.

Zacznijmy może od początku, czyli od pierwszego spotkania z Tarnowem.
Tu niestety wynik mógł być satysfakcjonujący, ale zawiedli liderzy: Protasiewicz i Dudek nie popisali się i to ich punktów zabrakło do przypieczętowania istnotnej wygranej na start. Nie winię tu menadżera, bo przez zdecydowaną większość meczu jego decyzja się broniła.
W meczu z GKM-em '' menadżer'' Skórnicki nie zmienił par i to była bardzo dobra decyzja. 53-37 wydawało się bardzo dobrym wynikiem w późniejszej walce o bonus.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Przed meczem z Częstochową doszło do PIERWSZEGO GRZECHU
Choć trafna była zmiana Thorsella, który zastąpił Gomólskiego to Adaś zmienił sprawdzone ustawienie z dwóch meczy i stworzył nową koncepcję. Dodatkowo tor dużo różnił się różnił od tego z meczu z GKM.
Po meczu Skórnicki przyznał, że nie rozumie toru... Chwila moment: lejesz GKM, Protasiewicz i Jensen robią dwucyfrówki, Dudek czysty komplet, a on mówi, że nie potrafi odtworzyć toru?! Co bardziej dziwne w piątek był trening, a sami zawodnicy przyznawali, że tor treningowy różnił się od meczowego.
--------------------------------------------------------
Na mecz z Lesznem doszło do kolejnych roszad w parach, choć tu nie było czego oczekiwać, bo porażka była mocno do przewidzenia. Jednakże słowa, że '' jedziemy do leszna pojeździć'' wskazuje jednoznacznie, jakby skórnicki chciał po prostu oddać.
------------------------------------------------------------------------------
Na mecze z Toruniem i Spartą przesunięto Piotra Protasiewicza jako doparowego. Zarówno z Toruniem jak i we Wrocławiu nie były to występy rewelacyjne, ale minimum było robione
------------------------------------------------------------------------------------
Przechodzimy do DERBÓW
Tor na derby to był istny paw. Żenada na całej linii. Gorzów przyjechał jak do siebie. Pierwszej pary Falubazu w ogóle nie było na tym spotkaniu. Protasiewicz próbował walczyć, Dudek i Jensen zrobili swoje.
W rewanżu żenady ciąg dalszy. Brak pierwszej pary, Protasiewicz najgorszy występ w sezonie. Ogólnie szkoda na ten dwumecz klawiatury.
----------------------------------------------------------------------------------
Przełom miał nadejść w meczu ze Spartą i tak się stało. Z małą pomocą gości ;))
Wszyscy wykonali swoje zadania, PePe z dwucyfrówką. Realnie można było myśleć o próbie bonusa z Toruniem. Do zmiany składu nie doszło, a tu znów zabrakło liderów. Na MA jedynie Linglad i Niedźwiedź pojechali swoje.
-----------------------------------------------------------------------------------
Mecz z Lesznem wydawał się w zasięgu... przez cały mecz trzymała się przewaga 4 puntków, a takową przecież można odrobić w jednym biegu. Jednakże dochodzimy do KOLEJNEGGO BŁEDU.
Jensen, który sprawdzał się idealnie pod 11 wskoczył pod 9, gdzie na znów gów...nym torze się męczył. Skórnicki po meczu powiedział, że nie rozumie toru. O tyle jeszcze rozumiem jego słowa po meczu z Czewą, to jednak coś takiego po 4 miesiącach pracy... q*wa przez 4 miesiące nie potrafi przygotować toru?! Sparingi, treningi, mecze ligowe i nic?! Nie ma nikogo w klubie albo z przeszłością na W69, by mu doradził w pewnej kwestii?! Nie słuchał zawodników( głównie Protasiewicza) i nie wyciągał wniosków co robić?! No zdecydowanie za późno na takie wyznania ( po przedostatnim spotkaniu u siebie)
-------------------------------------------------------------------------------
W meczu z Częstochową drużyna była bezsilna, czym dowodem były tylko 3 trójki, z czego dwie zrobił Mateusz Tonder.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Ten mecz przelał czarę goryczy...
Ustawienie jakim wyjechał Falubaz mogło jedynie się sprawdzić w SPEEDWAY CHALLENGE, a nie meczu ligowym.
Thorsell, który lubi przyczepne tory, dostaje na hiper beton najważniejszy numer wyjazdowy. Zwykle jedynka wygrywa start i przekazuje kolegom wskazówki na temat toru. Jacob skończył mecz bez punktów
Ustawienie Protasiewicza pod 2 to istna głupota. Gość z najgorszymi startami ( prócz juniorów) ma jechać spod najogrszego numeru. Skoro ostatnio PePe był w gazie ( Szwecja, IMP) to może warto by było wykorzystać jego potencjalną formę do poprowadzenia pary, a nie jej uzupełnienia!
Zengota. Najpierw błazenada na torze, gdzie robił dwucyfrówki jak przyjeżdżał z Lesznem, a w tym roku punkcik. Rok temu w Grudziądzu biegi nominowane, teraz bez punktu. Pozostawię jego występ bez dalszego komentarza.
Jensen w parze z juniorami to raczej nieporozumienie
Ja wszystko rozumiem, ale utrata 16 PUNKTÓW to jest żenada. Nie bronili tej zaliczki przed Lesznem, Gorzowem czy Spartą tylko ( z całym szacunkiem) przed ekipą z Grudziądza...
I to nie było 6-8 punktów TYLKO 16, ale chyba za dużo wymagam od menadżera, który nie umie liczyć do 6, by puścić Protasiewicza z taktycznej...
--------------------------------------------------------------------------------------------
APEL DO SQRY
PROSZĘ TYLKO 2 RZECZY
A. USTAW PAN NORMALNIE SKŁAD:
9. Dudek
10. Thorsell
11. Zengota
12. Jensen
13. Protasiewicz
Juniorzy

B. ZRÓB PAN TOR POD DRUŻYNĘ SWOJĄ, A NIE POD PRZECIWNIKA. JEŚLI NIE WIESZ JAK TO ZROBIĆ TO POPYTAJ LUDZI, KTÓRZY ZNAJĄ SIĘ NA ŻUŻLU JAK TO SIĘ ROBI, A ZWŁASZCZA ZAWODNIKÓW.

48 punktów u siebie z Tarnowem. Czy ja i inni kibice Falubazu WYMAGAMY DUŻO?!
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
7 lat temu
Konto usunięte
Ha, ha.
Teraz spotka się dwóch "genialnych" taktyków !
Kto wygra ? Sqra czy Baran ???
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com