Wojna polsko-polska
27.02.2016 16:13
Wpadłem dzisiaj z rana na portal i pierwsze, co mnie powitało, to lekkie zamieszanie. Myślę, że pora parę rzeczy powiedzieć jasno.
Staram się unikać wtrącania się w prawa rządzące społecznością portalu i relacje, które tam panują. Jedyna kwestia na której trzymam rękę to ta, aby współżycie użytkowników trzymało odpowiedni poziom dyskusji.
Bardzo się cieszymy, że przyszliście. Dzięki napływowi użytkowników portal zyskał impuls do rozwoju i Wasz wkład w rozwój zuzelendu (dzisiaj uruchomiliśmy sklep, którego banner znajdziecie u góry strony) jest nie do przecenienia. Jest jednak parę spraw, które musimy omówić.
Nie będę się bawił w subtelności: dajcie sobie spokój z tą Waszą wojną z użytkownikami pewnego portalu, wszyscy wiemy o co chodzi. Na tych sporach portal nie tylko nie zyskuje, ale wręcz traci, i to o wiele więcej, niż Wam się wydaje.
Rozumiem, że z Waszej perspektywy zapewne wygląda to nieco inaczej: próbujecie przyciągnąć na ZUZELEND kolejnych użytkowników, więc działacie dla dobra portalu. Okej. To teraz spójrzmy na to od zewnątrz:
Omawiany portal jest jednym z największych portali sportowych w Polsce. Czterysta tysięcy fanów na Facebooku, blisko sto tysięcy na profilu poświęconym sektorowi żużel. Jesteście absolutnie i niezbicie pewni, że odpływ kilku Waszych znajomych, których przekonacie do przejścia na ZE, wpłynie jakkolwiek na poczytność tego portalu? Informuję Was uprzejmie: nie wpłynie. Choćby nawet dział żużlowy zanotował minimalny spadek, to mają tam kilka innych, silnych działów, którymi szybko wyrównają sobie wszystko jako całość.
ZE nie ma niestety tego komfortu, będąc portalem skupionym na jednej dyscyplinie. To powoduje, że odpływ każdego użytkownika w i tak nie za wielkim gronie jak kibice żużla, to dla nas bardzo bolesny cios.
Ten cios jest tym boleśniejszy, że z uczestnictwa w portalu uczyniliście kwestię głęboko osobistą. Przez to niektórzy ludzie nigdy nie wejdą na ZE - nie dlatego, że nie przepadają na portalem, lecz dlatego, że nie przepadają na przykład za którymś z użytkowników. Mnie i całą resztę redakcji nieco to boli - niezależnie od tego, co robimy żeby poprawić ZE, pewni ludzie nigdy z tego nie skorzystają - nie dlatego, że ZUZELEND jest niedoskonały, tylko dlatego że ZUZELEND to ZUZELEND.
Nie o to chodziło.
Kreowanie niepotrzebnych antagonizmów jest podwójnie szkodliwe: wyobraźcie sobie kogoś, kto pierwszy raz wpadł na ZUZELEND i przegląda jego zawartość. Wpada w komentarze, a tam:
syryjczycy
zdrajcy
kapusie
frajerzy
itd.
Daję Wam słowo, widząc taki klimat, większość ludzi zrobi w tył zwrot. Napięcie, które powstało między użytkownikami ZE, a "tymi drugimi" przypomina walkę zwolenników dwóch dobrze znanych partii politycznych - jedni i drudzy mają swój żelazny elektorat, ale duża część społeczeństwa stara się unikać dyskusji na ten temat, bo grozi to awanturą przy rodzinnym stole ;)
Nasz portal nie prowadzi kampanii przeciwko nikomu. Jeżeli rywalizujemy z naszymi konkurentami, to w duchu sportowej rywalizacji, która motywuje nas do działania. Każdy użytkownik, który do nas trafi jest u nas bardzo mile widziany, bez względu na to kim jest i z jakich portali informacyjnych jeszcze korzysta. Redakcja nie zabrania nikomu brania udziału w dyskusjach na dowolnych forach i portalach internetowych - poza granicami ZUZELEND-u każdy ma prawo pisać co chce i gdzie chce i my nie zamierzamy tego w żaden sposób kwestionować, o czym przypomina się także pewnym osobom, które w ostatnich dniach chyba nadały sobie prawo do decydowania o tym, co się dzieje w komentarzach, jak słusznie zauważył ZaporaHD.
Jeżeli natomiast komuś będzie zdarzało się wymachiwać szabelką (a w każdej "rodzinie" ktoś taki się znajdzie), to będzie musiał liczyć się z upomnieniami. To samo, jeśli ze względu na jakieś scysje użytkownikom będzie zabraniać się brania udziału w życiu społeczności. Tu nie ma i będzie miejsca na samosądy - o tym, kto może korzystać z portalu decyduje administracja w oparciu o regulamin.
Wiem, że skłonność do szukania konfliktów ma w Polsce jeszcze dłuższe tradycje niż święcenie jajek na Wielkanoc, tym niemniej apeluję do naszych użytkowników, aby choć ze strony ZE zakończyć tę wojnę polsko-polską. Drudzy niech sobie piszą co chcą, proponuję to olewać. Zamiast zwalczać kogokolwiek, skupmy się na tym, by zachęcać innych do udziału w naszej społeczności atmosferą życzliwości i uprzejmości. Jestem absolutnie przekonany, że przyniesie to dla wszystkich pozytywne skutki.
Liczę na wyrozumiałość i wsparcie ze strony naszych użytkowników, których - jeszcze raz podkreślam - cenimy i szanujemy za dotychczasową znakomitą współpracę.
Pozdrawiam
TJ
Ostatnio edytowany: 27.02.2016 16:47