Real - Motor. Na marginesie meczu L - R
03.11.2016 12:26
Był taki mecz !
Rok 1995.
Były prezes Górnika Zabrze, w ramach swojej działalności w Szwajcarii, wymyślił, że ściągnie do któregoś z klubów szwajcarskich zawodnika Motoru, Rafała Szweda (i na tym zarobi).
W tym celu zafundował całej drużynie obóz szkoleniowy. Obok w innej miejscowości mieli zgrupowanie piłkarze Realu, no i Pan Władysław, jakimś cudem doprowadził do sparingu obu drużyn.
W tym czasie w Realu grali między innymi tacy zawodnicy jak: Canizares, Nando, Hierro, Alkorta, Michel L. Enrique, Amavisca, Laudrup, Redondo, Zamorano, młodziutki Raul.
Mecz zakończył się wynikiem 7 - 0.
Motor grał w strojach identycznych jak Barca ???
Sędziował ten mecz wtedy jeden z najlepszych arbitrów Kurt Rothilsberger, który nota bene, skończył w niesławie,dożywotnio zdyskwalifikowany za ustawianie meczów w LM.
A z transferu Rafała nic nie wyszło. Takie obiecanki-cacanki.
Ale Motor może zapisać w swojej historii mecz z galaktycznym Realem.
Pisząc to opierałem się na wiadomościach z ówczesnej prasy lubelskiej
Ostatnio edytowany: 03.11.2016 13:18