Otóż to, ja jak byłem na wyspach to nie było lekko i musiałem się dogadywać po angielsku, bo po polsku nie przeszło. Ostatecznie unazlem, że za ciężko i sobie wróciłem do PL. A tutaj żenada do tego stopnia, że wczoraj wiózł taksówka koleżankę jakiś koleś z Etiopii czy UJ wie skąd i co chwilę mylił drogę plus wjazd pod prąd, bo nie odczytał znaku, że objazd.

Tak. Ja mieszkam na Wyspach i musiałem nauczyć się języka. Łatwiej żyć ;)

Mniejszości etniczne ok ale jak mi Ukrainiec napierdziela po Ukraińsku i zdziwiony, że nie rozumiem zaczyna po angielsku i jeszcze bardziej zdziwiony, że nie rozumiem to coś jest nie tak. Przyjechał do Polski to niech się uczy polskiego.

O Łemkach, ta grupa mi umknęła.

Bo tak będzie za niedługo przy tym co się dzieje w kraju.

Ale co ma USA i "dbanie o pokój" do dwujęzycznych tablic w Polsce dla mniejszości etnicznych i narodowych? XDD I że się dajesz zmanipulować populizmami? XD

Krawczyk....

Ale kuźwa... Co to ma do tego, że dałeś się zmanipulować jednym zdjęciem i zdaniem jak małe dziecko? XD To samo tony.

Jaki ty jesteś mądry napisz jeszcze że USA to kraj który dba o pokój haha

Ale o czym? O Łemkach? W Polsce od x lat są tablice dwujęzyczne ze względu na Łemków, Kaszubów czy mniejszości litewskie, białoruskie czy niemieckie. I każdy kto choć odrobinę uważał w szkole o tym wie.