I tak oto, w przyjacielskiej atmosferze, podczas jednych, trochę przydługich zawodach, zkroilismy odpowiednią ilość komentarzy. Brawo MY! a konkurencja niech się uczy, bo na naukę nigdy nie jest za późno:))))))

Też znam to z autopsji, a miałem kilka różnych:)) Hehe, teraz zaskoczyłem dlaczego taki szurniety jestem:)))

Przy takim upadku, zawsze obchodzą się jak z jajkiem. Muszą sprawdzić czy nie doszło do uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym, tj, jakiegoś pęknięcia czy przesunięcia kręgu itp. Albo pęknięcia czy złamania innych kości.

Jedyna potwierdzona informacja to taka że zawodnik odczuwał ból w karku, i profilaktycznie był przewieziony do szpitala, co potwierdziła osoba, która była przy nim gdy leżał na torze, czy były jakieś informacje po badaniach? Skąd ktoś wie czy było wstrząśnienie mózgu, skoro nie było żadnej informacji?

Jeżeli odczuwał bardzo silny ból w karku, i CHCIAŁ wstać, ale lekarze mu nie pozwolili, PO CZYM doszło do usztywnienia, to nie ma innej możliwości niż taka że lekarze nie byli pewni czy kręgosłup nie jest złamany w odcinku szyjnym (np. Doyle), gdyby wtedy wstał doszłoby do tragedii, więc nie rozumiem co ma do tego, łopatka, obojczyk itp. Bo wyraźnie zasugerowano, że zawodnik CHCIAŁ wstać, po czym obchodzono się z nim jak z jajkiem, i odwieziono do szpitala, więc chciałbym uzyskać informację bo nie bardzo jestem spokojny po informacji, że podejrzewają uraz karku.

Jeżeli odczuwał bardzo silny ból w karku, i CHCIAŁ wstać, ale lekarze mu nie pozwolili, PO CZYM doszło do usztywnienia, to nie ma innej możliwości niż taka że lekarze nie byli pewni czy kręgosłup nie jest złamany w odcinku szyjnym (np. Doyle), gdyby wtedy wstał doszłoby do tragedii, więc nie rozumiem co ma do tego, łopatka, obojczyk itp. Bo wyraźnie zasugerowano, że zawodnik CHCIAŁ wstać, po czym obchodzono się z nim jak z jajkiem, i odwieziono do szpitala, więc chciałbym uzyskać informację bo nie bardzo jestem spokojny po informacji, że podejrzewają uraz karku.

Jeżeli odczuwał bardzo silny ból w karku, i CHCIAŁ wstać, ale lekarze mu nie pozwolili, PO CZYM doszło do usztywnienia, to nie ma innej możliwości niż taka że lekarze nie byli pewni czy kręgosłup nie jest złamany w odcinku szyjnym (np. Doyle), gdyby wtedy wstał doszłoby do tragedii, więc nie rozumiem co ma do tego, łopatka, obojczyk itp. Bo wyraźnie zasugerowano, że zawodnik CHCIAŁ wstać, po czym obchodzono się z nim jak z jajkiem, i odwieziono do szpitala, więc chciałbym uzyskać informację bo nie bardzo jestem spokojny po informacji, że podejrzewają uraz karku.

To nie tak Ibra. Wstrząs to nie równa się utrata świadomosci. I dobrze, że jej nie stracił. Bardziej obawiano się chyba jakiegoś urazu kości, bo upadł na kark i łopatki. Jeśli to lekki wstrząs bez "zygania", oraz tylko poobijany, to rano wraca samolotem do kraju. I wtedy jeszcze wszystko mozliwe. Zależało będzie od samopoczucia.