- Spodziewałem się, że gdańszczanie pojadą w pierwszym meczu skuteczniej. Jeździli przecież w końcu w miarę optymalnym składzie. Niestety, jak już był optymalny skład, to kolejnej kontuzji doznał Thomas Jonasson. W rewanżu tor w Gdańsku może być sprzymierzeńcem żużlowców Wybrzeża, ale też nie można zbytnio przeceniać tej kwestii. To jest obiekt specyficzny, wielu, nawet najlepszych żużlowców ma kłopoty z dopasowaniem się do niego, ale też nie jest aż tak trudny, aby ktoś kto potrafi jeździć i dysponuje dobrym sprzętem całkowicie się tutaj pogubił. We Wrocławiu przecież też jeżdżą profesjonaliści, zawodnicy, którzy potrafią wyciągać wnioski. W Gdańsku średnio radził sobie zawsze Tomasz Jędrzejak, ale z tego co pamiętam ostatnio pojechał już lepiej.
Moim zdaniem, jeśli chodzi o przyczyny tego co się stało z Wybrzeżem w tym sezonie, to tu nie obwiniałbym trenera. Myślę, ze Stanisław Chomski, gdyby tylko mógł wyjechać na tor, walczyłby na pewno z ogromną ambicją, może nawet większą niż niektórzy zawodnicy. Rynek żużlowy w Polsce jest jaki jest, a gdański klub nie jest potentatem finansowym. Na tym tle wyróżnia się jednak postać Nickiego Pedersena. Skład gdańskiego zespołu na papierze nie jest zły, ale też składy innych drużyn nie są gorsze. Jeśli by gdańszczanie wygrali kilka spotkań więcej, nikogo by to nie zdziwiło, ale ci zawodnicy musieliby pojechać naprawdę na maksimum swoich umiejętności. Tymczasem przydarzył im się gorszy sezon i efekty od razu widać.
Jakiekolwiek błędy czy zaniedbania od razu przekładają się na zły wynik. Na tym tle znów wyróżnia się Pedersen, gdyż on z kolei ma bardzo dobry sezon. Niebagatelną rolę odegrały też w tym sezonie kontuzje. Piotr Świderski wrócił na tor bardzo późno i wciąż nie może dojść do pełnej dyspozycji. Do tego trzeba dodać kontuzje Jonassona.
Gdańszczanie muszą naprawdę wznieść się na wyżyny, jeśli chcą utrzymać ekstraligę. Uzyskanie wyniku 53:37 lub wyższego będzie bardzo ciężkie, ale przecież nie niemożliwe. Niczego nie można przed meczem przekreślać - mówi Krzysztof Cegielski.