Nicki Pedersen, mimo znakomitej postawy w minionym sezonie, nie uchronił gdańskiego Wybrzeża przed spadkiem do I ligi. Poszukiwania nowego klubu nie były łatwe - zarówno przez duże oczekiwania finansowe zawodnika, jak i wysoki KSM. Wydawało się, że Duńczyk zastąpi w Bydgoszczy Emila Sajfutdinowa, jednak ostatecznie podpisał kontrakt z PGE Marmą Rzeszów. Trzykrotny Mistrz Świata w Rzeszowie ścigał się już w latach 2006-2007.
- Rzeszów to klub z ambicjami, który znam bardzo dobrze. Mam nadzieję, że w przyszłym roku powalczymy o złoto. W tym roku mój zespół nie znalazł się w rundzie play-off, przez co zakończyłem sezon w Polsce trochę za wcześnie. Negocjacje w sprawie kontraktu były trudne i długie. Rozmawiałem z wieloma klubami, ale uważam, że dokonałem dobrego wyboru podpisując umowę w Rzeszowie - mówi Nicki Pedersen.