- Wszystko w porządku jest, bo na zdjęciu nie ma złamania. Boli konkretnie, ale nie wziąłem żadnych przeciwbólowych. Wracam właśnie z Rafałem Dobruckim do Leszna. Muszę zrobić jeszcze przynajmniej jedno zdjęcie, bo to nie pokazuje wszystkiego. W Lesznie muszę wykonać zdjęcie bardziej z góry, bo właśnie tak z góry najbardziej mnie boli - relacjonuje.