Jednym z ostatnich wychowanków Polonii Piła, który do dzisiaj z powodzeniem ściga się w kilku ligach, jest Tomasz Gapiński. Zawodnik ten zwiedził kilka polskich klubów i w każdym z nich pokazywał się z jak najlepszej strony. W swoją jazdę wkłada wiele serca, dlatego zespół, którego barwy reprezentuje, może liczyć, że Tomkowi woli walki na pewno nie zabraknie.
Popularny Gapa licencję żużlową zdobył w 1998 roku na torze w Gnieźnie. Swój debiut ligowy w barwach Polonii Piła zanotował w kolejnym sezonie. Wystąpił w jednym spotkaniu, ale nie udało mu się zdobyć punktów. Jednak treningi pod okiem takich tuzów speedwaya jak Hans Nielsen czy Rafał Dobrucki musiały przynieść oczekiwane efekty. W 2000 roku wystąpił w kilku meczach ligowych, jego zdobycze punktowe nie było oszałamiające, ale głównie chodziło o poznawanie smaku prawdziwego żużla. Silnym punktem pilskiej Polonii stał się w 2002 roku, zaczął regularnie punktować i jasne stało się, że za chwilę zapukają po niego silniejsze kluby ekstraligowe.
Pierwszym poważnym sukcesem Gapińskiego był złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski wywalczony z macierzystym klubem w 1999 roku. Choć Tomek wystąpił tylko w jednym meczu, to był częścią mistrzowskiego zespołu. W kolejnych sezonach Gapa wzbogacał się ,wraz z kolegami z Piły, o medale w rozgrywkach młodzieżowych w Polsce. W roku milenijnym jego konto zasilił drugi medal DMP, tym razem srebrny. Rok 2003 był ostatnim, kiedy Tomasz bronił barw Polonii Piła. Mimo bardzo dobrej postawy swojego wychowanka, zespół spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, a Gapiński postanowił zmienić barwy klubowe. Zanim jednak sezon dobiegł końca, Tomek zdołał wywalczyć trzecie miejsce w zawodach o Brązowy Kask na torze w Bydgoszczy, ulegając jedynie Robertowi Miśkowiakowi i Januszowi Kołodziejowi.
Po odejściu z Piły, Tomek związał się kontraktem z Atlasem Wrocław, z którym w ciągu czterech sezonów zdobył trzy medale Drużynowych Mistrzostw Polski, po jednym z każdego kruszcu. Ponadto w 2004 roku zajął drugie miejsce w zawodach o Złoty Kask, ustępując tylko Wiesławowi Jagusiowi. W pokonanym polu zostawił między innymi Grzegorza Walaska, Piotra Protasiewicza, czy Jarosława Hampela. W tym samym roku w Debreczynie, wraz z Rafałem Szombierskim i Robertem Kościechą, wywalczył brązowy medal w Mistrzostwach Europy Par. Lepsi od Polaków okazali się tylko Czesi i Rosjanie. Na pożegnanie z wrocławskim klubem, wraz z Krzysztofem Słaboniem i Tomaszem Jędrzejakiem, w Częstochowie wywalczył srebro w Mistrzostwach Polski Par Klubowych.
Kolejnym klubem, który zdecydował się reprezentować, był Włókniarz Częstochowa. Pod Jasną Górą spędził dwa sezony, w 2009 roku zdobywając brązowy medal DMP. Rok później postanowił związać się umową ze Stalą Gorzów, jednak ciężko mówić o udanym sezonie, dopiero szósta lokata w lidze spowodowała, że Gapa szukał nowego pracodawcy. Zatrudnienie znalazł w pierwszoligowej Polonii Bydgoszcz. Nowy zespół Gapińskiego wywalczył awans do ekstraligi, ponadto sam Tomek zdobył srebrny medal w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, rozgrywanych na torze w Równem, uznając wyższość jedynie Grigorija Łaguty. W sezonie 2012 wychowanek pilskiej Polonii punktował w kratkę, pozwoliło to na zajęcie miejsca w środku tabeli drużynie z Bydgoszczy. W następnym sezonie Tomka zobaczymy ponownie w barwach gorzowskiej Stali, do której wraca po dwóch latach przerwy.
Tomasza Gapińskiego można spotkać co jakiś czas na stadionie w Pile. Chętnie bierze udział w zawodach organizowanych przez miejscowy klub, oraz w akcjach charytatywnych. W macierzystym klubie spędził kilka lat, co pozwoliło mu na zdobycie 297 punktów dla Polonii Piła. Na pewno jest jednym z najsympatyczniejszych żużlowców, nie stroni od kibiców, czym zyskał sobie ich szacunek. Wielu z pilskich miłośników żużla z chęcią znów zobaczyłoby Gapę w barwach miejscowej Polonii.
W najbliższych dniach ukażę się sylwetka kolejnego wychowanka Polonii Piła.
Marcin Grabski (za: inf. własna)