Aktualny Indywidualny Mistrz Świata ? Chris Holder ? dość pechowo rozpoczął tegoroczne zmagania w angielskiej Elite League. Na torze w Poole ? w starciu pomiędzy miejscową ekipa ?Piratów?, której barwy reprezentuje popularny ?Chrispy?, a drużyną Swindon Robins ? Australijczyk zaliczył upadek już pierwszym swoim wyścigu.
Reprezentujący także barwy toruńskiego Unibaxu Chris Holder na szczęście w porę puścił swój motocykl, dzięki czemu nie odniósł żadnych obrażeń i mogł kontynuować swój występ w zawodach, zdobywając 10 punktów i bonus w pięciu startach. - Na pierwszym wirażu złapałem przyczepną nawierzchnię. Tor był twardy, ale ja wjechałem w przyczepną ścieżkę i podniosło mi motocykl. Na pierwszym łuku jechałem tuż za "Eddiem" i gdy próbowałem go objechać, nie wiem jak to się stało, ale postawiło mi motocykl. Kiedy zacząłem jechać na świecy, pomyślałem - "o kurczę, pora wysiadać". Cieszę się, że udało mi się zawczasu zsiąść z motocykla, bo mogło się to wszystko fatalnie skończyć - zrelacjonował zawodnik.
Mimo złego początku, Australijczyk nie ukrywał swojego zadowolenia po udanym meczu. - Jestem całkiem zadowolony. Mam tutaj dwa silniki, na których oprócz press day, w ogóle nie jeździłem. W ostatnich dwóch dniach startowałem jednak na zupełnie innych silnikach. Na początku musieliśmy poświęcić trochę czasu, aby je ustawić tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Kiedy jednak nam się to udało, byłem bardzo szybki - zakończył Chris Holder.