THJ zapytany czy ceni sobie takie wyróżnienia odparł szczerze:
-Przede wszystkim nie przypominam sobie żeby coś takiego mnie spotkało. Fajnie, że prowadzicie coś takiego. W ogóle podoba mi się jak media podchodzą w Polsce do żużla. W innych krajach najczęściej można przeczytać - jaki był wynik, kto ile zdobył punktów, ewentualnie co się wydarzyło na torze i to w zasadzie tyle. To wspaniała wiadomość, że kibice wybrali mnie ligowcem miesiąca i to mając do wyboru sportowców z innych dyscyplin.
Bardzo chętnie opowiadał również o swoich relacjach z klubem i przyszłości z nim związanej:
- Moje średnie biegowe wzrastają z roku na rok, co jest dowodem, że prezentuję coraz wyższy poziom. Ciężko mi jednak powiedzieć jaki wpływ ma na to fakt, że jeżdżę tutaj, a nie na przykład gdzieś indziej. Na pewno niczego mi w Gdańsku nie brakuje. Gdańsk jest dla mnie świetnym rozwiązaniem ze względów logistycznych, co stanowi duży komfort. Tak długo jak klub będzie działał jak obecnie, nie widzę żadnych powodów by się stąd ruszać. Miasto, tor, kibice... to wszystko bardzo przypadło mi do gustu. Gdańsk to dla mnie drugi dom po Vetlandzie w Szwecji.
U progu sezonu Jonasson został mianowany kapitanem gdańskiej drużyny. Niedługo po tym Szwedowi urodził się syn. Jak zawodnik odnalazł się w tych nowych rolach?
- Powierzenie mi roli kapitana na pewno dużo zmieniło. Jeśli zaś chodzi o rolę ojca to wręcz przeciwnie. Żużel to jest dla mnie wspaniała zabawa i wielka przygoda, ale też moja praca, która pozwala mi zarabiać na życie. Praca to praca, a rodzina to rodzina. Dla wielu to może wydać się dziwne, ale gdy zaczynają się zawody to od pierwszego do ostatniego startu spod taśmy w głowie mam tylko i wyłącznie żużel. Myślę, że tak już będzie zawsze, do czasu aż zakończę karierę.
Kapitan Renault Zdunek Wybrzeża zdradził też jaką lubi muzykę i jakie miejsca najchętniej odwiedza w Trójmieście
- Uwielbiam cięższe brzmienia jak zespół Pantera. Dużo mieszam, ale głównie będzie to ciężki rock, heavy metal, rap i hip-hop. Fajnym miejscem jest sopocka plaża i studio tatuażu Maćka Fludzińskiego. Uwielbiam Bulwar Nadmorski w Gdyni, gdzie można poćwiczyć na siłowni, która znajduje się na powietrzu, a także znaleźć dobre restauracje.