Swojego debiutu w duńskich rozgrywkach Paweł Przedpełski z pewnością nie będzie mile wspominał. W czterech startach zdołał zdobyć zaledwie 2 oczka dla drużyny Holsted. Jego ostatni start zakończył się groźnie wyglądającym upadkiem. Zawodnik Unibaxu zahaczył o tylne koło jadącego przed nim Henninga Bagera i z impetem uderzył w bandę.
-No leżałem, ale wszystko ok-zrelacjonował zdawkowo zdarzenie Przedpełski.
Nie był to szczęśliwy dzień dla toruńskich zawodników. Niemal w tym samym czasie bardzo groźny upadek zaliczył, inny z jeźdźców „aniołów”, Adrian Miedziński. W obu przypadkach wypadki wyglądały bardzo groźnie ale na szczęście skończyło się tylko na strachu. Obaj powinni być zdolni do jazdy w następnych zawodach.