Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Drużynowy Puchar Świata 2013: Dania
 11.07.2013 20:04
Drużynowy Puchar Świata zbliża się wielkimi krokami. Początek już w najbliższą sobotę. Z tej okazji przybliżymy Państwu zespoły, które wystąpią w tegorocznych rozgrywkach. Tym razem przyszedł czas na reprezentację Danii.
Zespół duński od wielu lat należy do światowej czołówki. Również w tym sezonie jest jednym z kandydatów do medalu. Oto sylwetki zawodników, których ma w swoich szeregach reprezentacja Danii:
 
1. Nicki Pedersen (Marma Rzeszów)
Trzykrotny mistrz świata jest liderem zespołu od lat. Choć jest różnie postrzegany przez kibiców, to z pewnością nie można odmówić mu zaangażowania i woli walki na torze. W tym sezonie Duńczyk boryka się z kontuzjami, ale tak naprawdę ciężko znaleźć zawodnika z czołówki, który nie miałby takiego problemu. W klasyfikacji Grand Prix zajmuje piątą pozycję, ale jest w kontakcie ze strefą medalową. Nicki stracił sporo czasu w tym roku, ale po powrocie do ligowego ścigania pokazał, że nawet kilkutygodniowa przerwa od ligi, nie przeszkodziła mu w skuteczniej jeździe. Świetnie punktuje w najsilniejszych ligach świata. Zarówno w Polsce, jak i w Szwecji, gdzie reprezentuje barwy Vargarny Norrkoeping. Ciężko jest sobie wyobrazić reprezentację Danii bez Pedersena.
 
2. Kenneth Bjerre (Fogo Unia Leszno)
Jest to zawodnik, który przeżywa chyba delikatną obniżkę formy. Pamiętamy go, kiedy potrafił namieszać w cyklu Grand Prix, krzyżując plany najlepszym jeźdźcom na świecie, do których sam należał. Teraz jest raczej zapleczem światowej czołówki. Jednak nadal potrafi pokonywać najlepszych. W Unii miał się odbudować i tak naprawdę ciężko stwierdzić jednoznacznie czy mu się to udało. Są mecze, w których zachwyca jak dawniej, a są takie pojedynki, gdzie jest cieniem samego siebie. W Drużynowym Pucharze Świata zespół bardzo liczy na jego skuteczną jazdę. A taki ciężar potrafi zmobilizować, lub podciąć skrzydła. Czy Kenneth sobie poradzi? Z pewnością będzie walczył i da z siebie wszystko.
 
3. Michael Jepsen Jensen (Dospel Włókniarz Częstochowa)
Aktualny mistrz świata juniorów. Pokazał już wiele razy, że rywalizacja na najwyższym poziomie nie stanowi dla niego problemu. Bez skrupułów zostawia w pokonanym polu znacznie bardziej utytułowanych rywali. Największym problemem młodego Duńczyka jest brak stabilizacji formy. W jednym spotkaniu może zdobyć komplet punktów, by w następnym meczu przywozić "ogony". Nie ma wątpliwości co do tego, że jest on przyszłością duńskiego i światowego speedway'a. Startował już w zawodach z cyklu Grand Prix, na razie jako "dzika karta", ale wie czym to pachnie. W tym roku w GP na torze Parken, pokonał m.in. Nicki Pedersena i Jarosława Hampela. Jest najmłodszy w zespole duńskim, ale wcale nie jest najsłabszym ogniwem.
 
4. Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów)
Rewelacja poprzedniego sezonu. W tym zaczął równie efektownie, jednak przytrafiają mu się biegi, gdzie przyjeżdża na końcu stawki. Nie zmienia to faktu, że jest aktualnie jednym z najlepszych żużlowców globu. Zajmuje siódmą pozycję w cyklu Grand Prix. Wiele wskazuje na to, że pozostanie w nim na kolejny sezon. Duńczyk przyzwyczaił nas do tego, że kiedy startuje, to emocji nie zabraknie. Gorzowska Stal ma z jego jazdy mnóstwo radości. Równie skuteczny jest w lidze szwedzkiej, która zaraz po naszej, jest najlepsza. W DPŚ z pewnością pokaże na co go stać, a wszyscy wiedzą, że stać go na bardzo wiele. Aż ciężko sobie wyobrazić, ze jeszcze kilka sezonów temu tak bardzo męczył się jeżdżąc w barwach Falubazu Zielona Góra. Przeprowadzka za miedzę przyniosła kapitalny efekt.
 
Pozostali zawodnicy:
Peter Kildemand (Orzeł Łódź)
Kenni Larsen (Orzeł Łódź)
Hans Andersen (składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz)
Bjarne Pedersen (Lecham Start Gniezno)
Leon Madsen (Unia Tarnów)
Nicklas Porsing (ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia Ostrów Wlkp.)
 
Menadżer: Anders Secher
 
Duńczycy wystąpią 15 lipca na torze w King's Lynn. Na te zawody wylosowali kaski białe. Ich rywalami będą Brytyjczycy, Amerykanie i Szwedzi. Teoretycznie zawodnicy z kraju Hamleta są najsilniejsi w swojej grupie, ale jak wiemy wszystko się może zdarzyć. Jednak wielką niespodzianką in minus byłby brak Duńczyków w finale DPŚ. Nie ma co ukrywać, że sami zawodnicy liczą na medal. Pamiętajmy jednak, że droga do praskiego finału prowadzi przez trudny technicznie tor na Wyspach. Większość żużlowców z drużyny Sechera jeździ w Anglii, więc w zasadzie nie powinni mieć z tym większych problemów. Zawodnikiem miejscowego zespołu jest Niels Kristian Iversen. Może dziwić brak w szerokiej kadrze Nicolaia Klindta, który też broni barw King's Lynn Stars, ale akurat on jest po kontuzji, a przede wszystkim Duńczycy dysponują wyrównanym składem. Świadczy o tym chociażby miejsce na ławce rezerwowych Leona Madsena, czy Petera Kildemanda, który aktualnie jest w kapitalnej dyspozycji. W jakim składzie by nie pojechali, to i tak będą się liczyć w walce o zwycięstwo. To jest po prostu wpisane w ten sport.  
Marcin Grabski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com