Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
?Nie możemy lekceważyć osłabionych rywali? ? Polacy przed DPŚ 2013 (wypowiedzi)
 12.07.2013 22:55
W piątkowe popołudnie, na dzień przed pierwszym półfinałem Drużynowego Pucharu Świata, w częstochowskiej Hali Sportowo-Widowiskowej odbyła się konferencja prasowa z udziałem reprezentacji Polski wraz z trenerem Markiem Cieślakiem.
Reprezentacja Polski wystąpiła w sześcioosobowym gronie zawodników. Jak tłumaczył trener kadry biało-czerwonych, nie da się przewidzieć wszystkich zdarzeń losowych i wypadków, dlatego znaczącą kwestią jest możliwość ewentualnego zastępstwa w kadrze. Nastroje Polaków przed jutrzejszymi zawodami są bardzo optymistyczne, podopieczni Marka Cieślaka przyznają zgodnie, że zamierzają walczyć o najwyższe cele.  
 
W konferencji uczestniczył również prezydent Miasta Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk. Wspomniał on o zamiłowaniu Częstochowian do sportu żużlowego i znaczeniu imprezy sportowej takiej rangi jak DPŚ dla miasta. 
 
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zawodników i trenera reprezentacji Polski, która w jutrzejszym półfinale, spotka się na torze SGP Arena Częstochowa z zespołami Australii, Rosji oraz Łotwy.
 
Marek Cieślak (trener reprezentacji Polski): - Wszyscy wypominają nam ubiegły rok, ale to jest sport, tak się stało. Czasami się wygrywa, a czasami przegrywa. Wygrywaliśmy ostatnio bardzo dużo. Przypomnę, że w ciągu ostatnich sześciu lat wygrywaliśmy cztery razy, a raz zajęliśmy drugie miejsce, więc ten bilans jest zdecydowanie korzystny dla nas. Były kontuzje, nie jeździł Jarek Hampel, właściwie tylko Tomek Gollob został wówczas na placu boju. Mało nam brakło, naprawdę walczyliśmy do ostatniego biegu, ale tak się stało jak się stało. Teraz jest inny rok, jesteśmy pełni optymizmu i chcemy powalczyć o jak najwyższe cele, o ponowne zdobycie pucharu Ove Fundina. Ta szóstka, to są ci zawodnicy, którzy po prostu, według mojej oceny, są najlepsi. Jest z nami sześciu zawodników, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo co się stanie, jeśli się nagle okaże, że ktoś na przykład się zatruł, rozchorował czy w treningu się przewrócił, to wtedy nie możemy już szukać zawodników po Polsce. Dlatego ci, co nie będą jechać, będą z nami w parkingu, będą nam pomagać. Niektórzy może też wyciągną jakieś lekcje na przyszłość, bo to są zawodnicy, nawet ci, którzy nie będą jechali, to są moje nadzieje na przyszłość, którzy będą w następnych latach jeździli w reprezentacji Polski. Cieszę się, że półfinał DPŚ odbędzie się właśnie w Częstochowie, że mogę poprowadzić reprezentację Polski na stadionie w mieście, gdzie cały czas mieszkałem i mieszkam, to właśnie tutaj cała moja sportowa kariera się rozpoczęła i zakończyła. Z tego powodu jestem szczęśliwy. Co do reprezentacji Rosji, znam zawodników z drużyny rosyjskiej, którzy będą jutro jeździli i przestrzegam moich zawodników, żeby ich nie lekceważyli. Widziałem występy Rosjanów w młodzieżówkach, jeszcze w tym roku widziałem ich też na półfinale, gdzie wygrywali naprawdę bardzo dużo biegów. Jest to dla nich jakaś szansa pokazania się i oni zrobią wszystko, żeby pojechać jak najlepiej, a drzemie w nich duży potencjał. 
 
Krzysztof Kasprzak: - Będziemy się starali pojechać jak najlepiej i tak jak trener powiedział, to że składy są trochę okrojone nie znaczy, że wszystkie biegi wygramy. Będzie bardzo ciekawe widowisko i ciężki mecz, więc będziemy się starali jutro pojechać jak najlepiej i awansować prosto do finału. 
 
Tomasz Gollob (kapitan): - Przyjechaliśmy po to, by walczyć i nie ma znaczenia jakie składy będą na zawodach. Sport ma to do siebie, że trzeba wygrywać każdy bieg. Chciałbym jechać w wielkim finale i mam nadzieję, że jutro nie przeszkodzi nam pogoda w tym, aby dobrze pojechać. 
 
Jarosław Hampel: - Wprost można powiedzieć, że w tym roku będziemy chcieli odnieść o wiele większy sukces, niż było w zeszłym sezonie. Przy układzie naszych sił i faktu, że mamy w tym roku bardzo dobry zespół, myślę, że możemy śmiało mówić, że właśnie takie są nasze plany. Jeśli chodzi o te najbliższe zawody w Częstochowie, bardzo będzie nam miło, jeśli będziemy jeździć przy pełnych trybunach. 
 
Maciej Janowski: - Będziemy się starać jechać jak najlepiej i wejść od razu do finału. Taki jakby trening w Pradze już mieliśmy, a wiadomo, baraże są niebezpieczne, więc będziemy się starać pojechać jak najlepiej. 
 
Patryk Dudek: - Jestem oczekującym zawodnikiem, dlatego przede wszystkim będę dopingować mocno chłopaków w parku.
 
Przemek Pawlicki: - Nie wiem jeszcze tak do końca, czy pojadę w składzie jutrzejszym. Ale na pewno będę wspierać chłopaków nawet z parkingu, cieszę się, że zostałem wyselekcjonowany w naszej szóstce, która tutaj jest. Wszyscy będziemy się na pewno starać, żeby było jak najlepiej. 
Sylwia Wziątek (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com