- Gdyby nie ta plaga kontuzji - Warda, Holdera, Miedzińskiego, czyli trójki wiodących zawodników, to na pewno Unibax lepiej by skończył tę rundę, prawdopodobnie by ją wygrał. Trzecie miejsce niczego nie przesądza. W play off mecze zaczynają się od 0:0. Największym plusem w Unibaxie była postawa Pawła Przedpełskiego, z tym chyba każdy się zgodzi. To największe odkrycie nie tylko w toruńskiej drużynie, ale i w całej lidze - analizuje Jacek Gajewski.