- W dwóch ostatnich meczach będziemy walczyć o zwycięstwa, chcemy mieć pewne drugie miejsce. Moglibyśmy wystawić słabszy skład i dzięki temu nieco zaoszczędzić, ale zdecydowaliśmy w klubie, że drużyna ma walczyć tak, jakby jeszcze była szansa. Dlatego na mecz w Krośnie, i ostatni, u siebie z Kolejarzem Opole, wystawimy możliwie najmocniejszą drużynę. Chcemy wygranymi meczami podziękować kibicom za wielkie wsparcie, jakie nam okazali, mimo niepowodzeń na torze w tym roku. Postawiliśmy na zawodników, którzy bardzo dobrze znają tor w Krośnie, część z nich jeździła w barwach Wilków. W rundzie zasadniczej przegraliśmy tam 44:46, ale teraz oba zespoły mają zupełnie inne składy, a stawka spotkania jest znacznie mniejsza. Wtedy był to pierwszy mecz sezonu, więc gospodarze dodatkowo się zmobilizowali. Teraz takiej motywacji nie będą mieć, lecz i tak nie spodziewamy się, że będzie to łatwe spotkanie. Liczymy jednak na komplet punktów - mówi Michał Finfa,menadżer Speedway Wandy Instal Kraków.