Andrzej Lebiediew – Lokomotiv Daugavpils: Było trochę pecha u nas dziś w drużynie jak i u mnie pierwsze dwa biegi, defekty. Jechałem na pierwszej pozycji i zerwał się u mnie łańcuch. Z tego problemu, że zerwał się mi przedni łańcuch w następnym wyścigu spadł mnie łańcuch tylny. I nie mogłem w ogóle wystartować spod taśmy. Potem nie wygrałem żadnego biegu i z tego nie jestem zadowolony. Gospodarze byli szybsi od nas. Nie mogłem wyjechać ze startu, a to był klucz do sukcesu. Po dystansie wszyscy jechali szybko i nie mogłem po prostu wyprzedzić. Trzeba było wygrywać starty i to był klucz do sukcesu, żeby wygrać start i pojechać. Wybierasz potem swoją trajektorię i nikt Ci nie przeszkodzi.
Maciej Kuciapa – LW KMŻ Lublin: Trochę tak w kratkę. Tak naprawdę troszeczkę kombinowaliśmy ze sprzętem. Tory ostatnio są nie jak w Lublinie zawsze jest troszeczkę przyczepnie. Także dużo kombinowaliśmy ze sprzętem i może taka mała moja zdobycz punktowa trochę w kratkę. Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie. Myślę, że chyba dziesięć punktów zrobiłem co jest dla mnie zadowalające.
Simon Gustafsson – Lokomotiv Daugavpils: Pięć dobrych wyścigów, a dwa nie dobre. (śmiech) W sumie to mogę być w miarę zadowolony. Tor był dziś bardzo dobry. Sam też miałem upadek w pierwszym łuku. Potem byłem ostatni w kolejnym wyścigu. Wszystkie zmiany nie działały tak jak powinny.
Andriej Kudriaszow – LW KMŻ Lublin: Słabo. (śmiech) Sześć plus jeden. Szkoda jednego biegu, że zero przywiozłem. Pojechałem źle. Cały sezon dobry jest i cieszę się, że dzisiaj wygraliśmy. Wszystko jest dobrze. Dziękuję bardzo wszystkim kibicom z Lublina, bo lubię tu przyjeżdżać na zawody. W ogóle podoba mi się to wszystko i dziękuję jeszcze raz kibicom.