- Chcę, żeby syn jak najwięcej jeździł, a tego do tej pory brakowało. Dlatego podjęliśmy taką a nie inna decyzję. Młody zna tor w Ostrowie, dużo na nim trenował i w meczach ligowych powinien spokojnie punktować. Jazda robi swoje. Młody czuje się na motocyklu coraz pewniej, ale ma jeszcze braki, nad którymi cały czas pracuje. Bardzo dużo pomaga nam Irek Winiarski i za to mu wielkie dzięki - mówi Sławomir Drabik.