Przyszłość Darcyego Warda w drużynie KS Toruń stoi pod znakiem zapytania, ze względu na bierność FIM co do podjęcia decyzji w sprawie kary dla Australijczyka.
Przypomnijmy, że chodzi o wykrycie w organizmie Warda alkoholu przed Grand Prix Łotwy w Daugavpils. W związku z tym torunianie nie mogą podpisać kontraktu z Australijczykiem, gdyż ten jest zawieszony. Na dodatek nie wiadomo jak długo to zawieszenie jeszcze potrwa, mówi się, że Ward na pewno straci kilka pierwszych kolejek. Jak informuje Jacek Gajewski – wiceprezes i menedżer KS Toruń – klub na decyzję o Wardzie poczeka jeszcze 2 – 3 tygodnie. - Mamy przygotowane różne plany. Także ten awaryjny. Cały czas czekamy, ale też nie będziemy tego robili w nieskończoność. Dajemy sobie dwa, trzy tygodnie. Później musimy już działać bardziej zdecydowanie. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby potem zostać z niczym.
Torunianie nie powinni mieć problemów z skompletowaniem reszty składu. - Na razie ważne kontrakty mają juniorzy Paweł Przedpełski i Oskar Fajfer. Jesteśmy też dogadani z Adrianem Miedzińskim i w najbliższych dniach podpiszemy z nim umowę. W ciągu tygodnia chcę mieć kolejne przedłużone kontrakty. Zależy nam bardzo na zatrzymaniu Emila Sajfutdinowa i Chrisa Holdera – zakończył Gajewski.