Trzykrotny Indywidualny Mistrz Swiata na żużlu opowiada o kulisach tego, jak trafił do stolicy Podkarpacia. Tłumaczy, że decyzja ta była poniekąd konieczna, gdyż nie miał wielkiego wyboru. Jest jednak jak najbardziej zadowolony, że w nadchodzącym sezonie będzie zdobywał punkty dla Żurawii.
- Tak wyszło. W tamtym czasie nie było zbyt wielu opcji. Rzeszów przyszedł do mnie z całkiem niezłą ofertą. Byłem pod wrażeniem w jaki sposób do mnie podeszli. Do tej pory to jest świetna współpraca. Nie pozostaje nic innego, jak tylko to rozwijać. Rzeszów rozmawiał ze mną we właściwy sposób. Osiągnięcie z nimi porozumienia było całkiem łatwe - mówi Greg Hancock.
Hernie potwierdza, że jest dobrze przygotowany do sezonu. Udowodnił to podczas zawodów Speedway Best Pairs Cup w Toruniu, gdzie imponował skuteczną jazdą.
- Jestem gotowy, mogę jechać. Teraz tylko czekamy aż wszystkie tory będą gotowe do jazdy. Jak najwięcej czasu na torze, to wszystko czego mi trzeba - mówi Hancock.
Greg uważa, że to będzie trudny sezon. Jednak wspólną pracą całego zespołu można odnieść sukces. Z pewnością z jego pomocą zespół z Rzeszowa może sprawić kilka niespodzianek swoim kibicom.
- Wszyscy czekają żeby zobaczyć kto będzie najlepszy w lidze. Wokół tego jest wiele spekulacji. My musimy jak najlepiej ze sobą współpracować, ale ten rok będzie na pewno trudny - zakończył Herbie.