Na łamach portalu elka.pl wychowanek toruńskiej drużyny przyznaje, że cały czas przechodzi rehabilitację, a skutki kontuzji może odczuwać nawet do końca sezonu. - Cały czas przechodzę rehabilitacje. Wiem, że skutki urazu będę odczuwał jeszcze cały sezon. Robię co w mojej mocy, że ta sytuacja przeszkadzała mi w jak najmniejszym stopniu.
Adrian Miedziński uważa, że podczas niedzielnego meczu pomiędzy Fogo Unią Leszno a KS Toruń to gospodarze są faworytami spotkania. - Unia będzie gospodarzem i na pewno zrobi tor pod siebie. Na pewno będę chciał dobrze się zaprezentować. Wiadomo, że leszczynianie są teraz w świetnej formie. Oni po prostu jadą jak z nut. Gospodarze są faworytem tego spotkania bez względu na to czy ja pojadę lepiej czy gorzej. Unia jest na fali i każde kolejne zwycięstwo ją napędza.- komentuje Adrian Miedziński.