Dakota North (ŻKS ROW Rybnik): Nie ścigałem się w Polsce od miesiąca, może potrzebuję trochę potrenować. Nie miałem dobrych ustawień. Nie podejmowałem dobrych decyzji na pierwszym łuku. Jeśli miałbym lepsze starty, mój wynik na pewno byłby lepszy. Tor był dobry, może pod koniec stał się trochę niebezepieczny. Po prostu źle dobrałem ustawienia, bo tu nie jeżdżę, więc może następnym razem będzie lepiej.
Rohan Tungate (Orzeł Łódź): Muszę przyzwyczaić się do tego toru, myślę, że jak trochę potrenuję, to będe szybszy. Miałem trochę kłopotów z ustawieniami, bo to był dopiero mój pierwszy mecz. Było to bardzo trudne spotkanie. Tor jest dobry, tylko trzeba potrenować, żeby znaleźć najszybsze ścieżki.
Sebastian Ułamek (ŻKS ROW Rybnik): Małymi krokami zbliżamy się do play-offów, które są nowym rozdziałem i będziemy musieli być bardzo skoncetrowani. Najpierw trzeba dojechać do finału i wtedy zwycięzca ma ekstraligę. Wiele rzeczy pozmieniałem, ogarnąłem sobie logistykę przygotowawczą i sprzętową. Jestem zadowolony z obecnego tunera i myślę, że to ma duży wpływ na moją dobrą dyspozycję. Mam teraz czystą głowę. W Grudziądzu nie było źle, ale w Rybniku jest ok. i oby tak dalej.
Max Fricke (ŻKS ROW Rybnik): Myślę, że dzisiejszy dzień był dobry. Zaliczyłem kilka dobrych startów. W biegu 14 nie miałem odpowiedniej szybkości. W pierwszym starcie nie dobrałem odpowiednich ustawień, bo nigdy tutaj nie byłem. Później było dobrze, zdobyłem kilka punktów i myślę, że jest w porządku. W Polsce czuję się dobrze, cały czas się uczę. Z meczu na mecz jest coraz lepiej. Myślę, że Rybnik jest w stanie awansować, mamy wielu dobrych zawodników, którzy wszędzie zdobywają punkty i na końcu sezonu będzie można nas tam ujrzeć. To jest nasz plan.
Jakub Jamróg (Orzeł Łódź): Na motorze czułem się dobrze i niech nikt nie wymyśla, że kontuzja mi przeszkodziła. Trochę boli, ale dopiero teraz, gdy adrenalina zeszła. Wczoraj spadło dużo deszczu i tor się zmienił, do tego straciłem najlepszy silnik w Gnieźnie i od nowa się bawiłem. Na treningu, jak się ścigamy między sobą, to ciężko się sprawdzić. Końcówką pokazałem, że silnik jest dobry, tylko na początku źle trafiłem z przełożeniami, a na końcu było dobrze i potrafiłem wygrywać z bardzo dobrymi zawodnikami.
Hans Andersen (Orzeł Łódź): Rybnik był bardzo silny i przegraliśmy. Straciliśmy szansę na play-offy i musimy dalej pracować