Walka w tym turnieju zapowiada się pasjonująco. Z jednej strony Emil Sajfutdinow, który będzie chciał budować swoją przewagę nad pozostałymi, z drugiej Nicki Pedersen, który zapowiada, że chce sięgnąć w tym roku po tytuł Mistrza Europy. Jest jeszcze Antonio Lidbaeck, który w klasyfikacji zajmuje trzecie miejsce. Nie można zapomnieć, że Lindbaeck na torze w Szwecji czuje się jak w domu - jest bowiem reprezentantem klubu Indinerna Kumla. W trudnej sytuacji wydaje się być Nicki Pedersen, który musi skupić się na odrabianiu straty do Rosjanina, ale nie może zapomnieć o Szwedzie, który będzie na pewno walczył ze wszystkich sił, aby przebić się na drugie miejsce w tabeli.
W poprzedniej rundzie, która odbyła się w niemieckim Landshut z bardzo dobrej strony pokazał się Tomasz Gollob, awansując do finału. Po wielu kontrowersjach został jednak z niego wykluczony. Wśród Polaków to właśnie Gollob ma największe szanse na medal, bowiem zajmuje w klasyfikacji generalnej czwarte miejsce. Do trzeciego Lidbaecka traci jednak siedem punktów i będzie mu niezwykle trudno odrobić taką stratę, ponieważ Lindbaeck z każdym wyjazdem z parku maszyn jest szybszy i coraz lepszy technicznie. Pozostali polscy zawodnicy nie mają już właściwie szans na medal, ale mimo wszystko znajdują się w czołówce cyklu. Piotr Protasiewicz jest szósty, Janusz Kołodziej dziewiąty, a Przemysław Pawlicki – 10. Młody Paweł Przedpełski na razie zbiera doświadczenia, ale możemy być pewni, że już w najbliższej przyszłości będzie walczył o najwyższe cele. Niestety w tym sezonie zawodzi Tomasz Jędrzejak, który zajmuje dopiero szesnaste miejsce z dorobkiem 7 punktów.
Nie można zapomnieć także o walce między pozostałymi zawodnikami o prawo występu w SEC w przyszłym sezonie. W sytuacji, gdy piątego Martina Vaculika i czternastego Hansa Andersena dzieli zaledwie 5 punktów każda zdobycz jest na wagę złota, a raczej na wagę pozostania w cyklu SEC. Dziką kartę na turniej w Kumli dostał Fredrik Lindgren. Szwed w tym sezonie jest trochę zagadką, ale mino to trzeba się spodziewać, że nie odda on punktów za darmo.
Trzecia runda SEC da nam odpowiedź, kto będzie się liczył w walce o złoto w finale w Ostrowie Wielkopolskim. Powoli tabela dzieli się na dwie części, ale nie można powiedzieć na sto procent, że właśnie tam, w Ostrowie nie pojawi się czarny koń, który rozdzieli medale.
Lista startowa:
1. Przemysław Pawlicki (Polska) #59
2. Martin Vaculik (Słowacja) #54
3. Grigorij Laguta (Rosja) #7
4. Janusz Kołodziej (Polska) #27
5. Fredrik Lindgren (Szwecja) DK
6. Nicki Pedersen (Dania) #3
7. Artem Laguta (Rosja) #222
8. Peter Kildemand (Dania) 25
9. Vaclav Milik (Czechy) #13
10. Hans Andersen (Dania) #34
11. Emil Sajfutdinow (Rosja) #89
12. Tomasz Gollob (Polska) #20
13. Piotr Protasiewicz (Polska) #151
14. Martin Smolinski (Niemcy) #84
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) #85
16. Tomasz Jędrzejak (Polska) #79
R1. Joel Andersson (Szwecja)
R2. Fredrik Engman (Szwecja)